Czarnobylskie słowotwórstwo
Autor |
Wiadomość |
plchemik
Dołączył(a): 22 sie 2010 20:44 Posty: 13 Lokalizacja: Kielce
|
Re: Czarnobylskie słowotwórstwo
Pytałem kiedyś swoich znajomych czy dostrzegli coś dziwnego, czy coś ich zaniepokoiło po tym pamiętnym zdarzeniu w USRR. Odpowiedzieli, iż byli w tym czasie na działce koło Kielc. Dni były wtedy bardzo pogodne, niebo bezchmurne, temperatura typowa jak na tamten czas. Wspominali, że w którymś z tych dni nad ranem nadeszło z kierunku wschodniego kilka dużych obłoków koloru przypominającego odcień różowy i spadł z nich taki dziwny ciepły deszcz. Szczerze mówiąc, nie wiem jak to interpretować, ponieważ z opowieści rodziców wiem, iż oni nic takiego nie zauważyli, a byli jedynie 50 km na południe od Kielc. Co Wy o tym sądzicie?
_________________ Vandenberg Legacy: "Jak zobaczysz błysk nuklearny, kucnij i zasłoń się."
|
24 sie 2010 10:24 |
|
|
MAR
Dołączył(a): 22 kwi 2008 08:31 Posty: 992 Lokalizacja: Warszawa (+Świerk)
|
Re: Czarnobylskie słowotwórstwo
Pod koniec kwietnia kwitnie bardzo wiele roślin. W 1986 roku ludzie nagle po deszczu zaczęli zauważać na jezdni 'otoczki' kolorowego pyłu (zwykle biało-żółtawego) wokół kałuż, sam je też widziałem. Ale oczywiście nic niezwykłego w tym wtedy nie było, po prostu wiosna.
Dziś kiedy dobieram na pokazy zdjęcia z Czarnobyla usuwam wszystkie zrobione w marcu. Zanim wytłumaczę, że liści nie ma na drzewach bo przed tygodniem dopiero śnieg stajał - znajdzie się paru święcie przekonanych, że opóźniona wegetacja jest wynikiem promieniowania. Nie do uwierzenia ilu ludzi automatycznie sobie takie rzeczy na poczekaniu wymyśla. Jak powiedział Rajmund Popper - niewiedza nie jest brakiem wiedzy ale aktywnym przeciwstawianiem się wiedzy, a głownie temu co burzy ugruntowane przez lata mity.
|
24 sie 2010 11:35 |
|
|
maciek
Dołączył(a): 24 cze 2008 21:44 Posty: 215
|
Re: Czarnobylskie słowotwórstwo
To trochę jak samospełniająca się przepowiednia. Podświadomie, to można wszystko co się widzi podciągnąć pod awarię. Ech ta ludzka wyobraźnia.
|
24 sie 2010 19:29 |
|
|
plchemik
Dołączył(a): 22 sie 2010 20:44 Posty: 13 Lokalizacja: Kielce
|
Re: Czarnobylskie słowotwórstwo
Maciek - masz rację; Będąc nie raz w przychodni, szpitalu czy po prostu w jakimś skupisku ludzi, słyszałem jak ludzie między sobą mówili, że wszystkie te choroby to przez ten Czarnobyl. W niektórych częściach kraju ukształtował się swoisty stereotyp czarnobylski. Hasło „Czarnobyl”, do dziś budzi u ludzi skrajne emocje oraz obrosło w wiele mitów i legend.
_________________ Vandenberg Legacy: "Jak zobaczysz błysk nuklearny, kucnij i zasłoń się."
|
24 sie 2010 20:42 |
|
|
MAR
Dołączył(a): 22 kwi 2008 08:31 Posty: 992 Lokalizacja: Warszawa (+Świerk)
|
Re: Czarnobylskie słowotwórstwo
Dyspozytor awaryjny Świerka (taki oficer dyżurny ośrodka) tuż po awarii w poczekalni u dentystki w Otwocku (rzut beretem od instytutu) wysłuchał od jakiejś kobiety, że zęby to jej się popsuły właśnie od Czarnobyla.
|
25 sie 2010 07:58 |
|
|
hubik
Dołączył(a): 19 sie 2009 10:46 Posty: 855 Lokalizacja: Gent, Belgia
|
Re: Czarnobylskie słowotwórstwo
plchemik napisał(a): Będąc nie raz w przychodni, szpitalu czy po prostu w jakimś skupisku ludzi, słyszałem jak ludzie między sobą mówili, że wszystkie te choroby to przez ten Czarnobyl. W niektórych częściach kraju ukształtował się swoisty stereotyp czarnobylski. Hasło „Czarnobyl”, do dziś budzi u ludzi skrajne emocje oraz obrosło w wiele mitów i legend. Tylko, że te wszystkie mity wzięły się głównie z braku rzetelnych informacji zaraz po katastrofie. Ludzie do tej pory uważają, że "ruscy" do tej pory nie ujawnili wszystkich faktów i ukrywają prawdę. Stąd właśnie te wszystkie legendy. Najciekawsze, a zarazem straszne, jest to, że wielokrotnie słyszłem z ust samych lekarzy (!!!), iż wiele schorzeń to pokłosie czarnobylskiej awarii... Oczywiście były to wypowiedzi nie poparte żadnymi faktami. Problem w tym, że jeśli usłyszał to od takiego "lekarza" jego nieuświadomiony pacjent, to tylko utwierdził się w podobnych przekonaniach...
_________________ "I właściwie kto wódki nie pije ten jest wywrotowcem, tak Świadomie uszczuplającym dochody państwa - bezideowcem"
Kazik Staszewski - "Cztery Pokoje"
Polecam: http://www.seren.org.pl http://www.nuclear.pl http://atom.edu.pl
|
25 sie 2010 11:23 |
|
|
Dotdenial
Dołączył(a): 21 mar 2010 21:50 Posty: 27 Lokalizacja: Bielsko-Biała
|
Re: Czarnobylskie słowotwórstwo
Co do tych wszystkich plotek ... Według mnie społeczną misję mają ludzie zajmujący się np. legendami miejskimi: analiza i przełożenie katastrofy w CzAES na zrozumiały dla szarego obywatela język – na podstawie naukowych dowodów. Działa tutaj mechanizm przytoczony przez Pana Marka: naukowca często nie zechce się zrozumieć z uwagi na zjawisko aktywnego przeciwstawiania się wiedzy (i przekonaniom politycznym) – a im plotka straszniejsza i funkcjonuje dłużej, tym trudniej ją zdementować. Należy pamiętać, że to ciężka praca także dla specjalistów od zachowań ludzkich – terapia społeczna po przebytej traumie. Pamiętacie głośną plotkę z 2008 roku odnośnie "łuny nad Czarnobylem" ( link 1, link 2)? Jeśli ludzie nie wyleczą się z wyssanych z palca przekonań, to np. taki spacerujący osobnik przy naszej pierwszej EJ kichając wywoła panikę na skalę kraju. Kłody pod nogi podkładają oczywiście amatorzy bzdurnych, radioaktywnych sensacji. Stawka w wygranej jest wysoka – zwykła ludzka akceptacja względem atomistyki, jako gałęzi nauki potrzebnej Polsce. EJ to nie tylko miejsce wytwarzania czystej energii – to również ośrodek naukowo-badawczy. A czy historia królisa komuś znana?
_________________
ISWSP GAMMAVO na Facebook-u
|
25 sie 2010 11:40 |
|
|
MAR
Dołączył(a): 22 kwi 2008 08:31 Posty: 992 Lokalizacja: Warszawa (+Świerk)
|
Re: Czarnobylskie słowotwórstwo
Królis był przejawem 'nowego' w TVP. Był to chyba rok 1990-ty, niby już po stanie wojennym i bzdurach przekazywanych oficjalnie przez spikerów w mundurach, niby już po roku 1989, ale jeszcze ciągle jakoś starym specjalistom od propagandy socjalistycznej ten swobodny dialog z wolnym widzem nie wychodził. Wtedy to pojawił się królis w Kampinosie, później był zbiegły gusiec afrykański (jego nie wiązano z Czarnobylem), a jeszcze później przez parę lat (sic!!!) donoszono o obławie na wielokrotnie widzianego w okolicy ogromnego lwa, najprawdopodobniej zbiegłego z rosyjskiego cyrku. Rzekomy lew okazał się (po dwóch latach nagonek) psem rasy chow-chow, wysokości do pół łydki, wyprowadzanym na smyczy przez właścicielkę domku letniskowego.
|
26 sie 2010 11:16 |
|
|
eniu221
Dołączył(a): 30 gru 2014 14:52 Posty: 48
|
Re: Czarnobylskie słowotwórstwo
A może by zrobić ''Leksykon bzdur usłyszanych o awari w CZaEs'' ?
_________________ DP-66m,DPS-68,DP-75,Polaron Pripyat,DP-75 mini,DP-66m mini DP-5 mini
|
10 lut 2015 22:57 |
|
|
MAR
Dołączył(a): 22 kwi 2008 08:31 Posty: 992 Lokalizacja: Warszawa (+Świerk)
|
Re: Czarnobylskie słowotwórstwo
Amazonię trzeba by wyciąć na papier
|
10 lut 2015 23:20 |
|
|
|