Strefazero.org https://strefazero.org/forum/ |
|
Czarnobylskie słowotwórstwo https://strefazero.org/forum/viewtopic.php?f=7&t=100 |
Strona 2 z 2 |
Autor: | plchemik [ 24 sie 2010 10:24 ] |
Tytuł: | Re: Czarnobylskie słowotwórstwo |
Pytałem kiedyś swoich znajomych czy dostrzegli coś dziwnego, czy coś ich zaniepokoiło po tym pamiętnym zdarzeniu w USRR. Odpowiedzieli, iż byli w tym czasie na działce koło Kielc. Dni były wtedy bardzo pogodne, niebo bezchmurne, temperatura typowa jak na tamten czas. Wspominali, że w którymś z tych dni nad ranem nadeszło z kierunku wschodniego kilka dużych obłoków koloru przypominającego odcień różowy i spadł z nich taki dziwny ciepły deszcz. Szczerze mówiąc, nie wiem jak to interpretować, ponieważ z opowieści rodziców wiem, iż oni nic takiego nie zauważyli, a byli jedynie 50 km na południe od Kielc. Co Wy o tym sądzicie? |
Autor: | MAR [ 24 sie 2010 11:35 ] |
Tytuł: | Re: Czarnobylskie słowotwórstwo |
Pod koniec kwietnia kwitnie bardzo wiele roślin. W 1986 roku ludzie nagle po deszczu zaczęli zauważać na jezdni 'otoczki' kolorowego pyłu (zwykle biało-żółtawego) wokół kałuż, sam je też widziałem. Ale oczywiście nic niezwykłego w tym wtedy nie było, po prostu wiosna. Dziś kiedy dobieram na pokazy zdjęcia z Czarnobyla usuwam wszystkie zrobione w marcu. Zanim wytłumaczę, że liści nie ma na drzewach bo przed tygodniem dopiero śnieg stajał - znajdzie się paru święcie przekonanych, że opóźniona wegetacja jest wynikiem promieniowania. Nie do uwierzenia ilu ludzi automatycznie sobie takie rzeczy na poczekaniu wymyśla. Jak powiedział Rajmund Popper - niewiedza nie jest brakiem wiedzy ale aktywnym przeciwstawianiem się wiedzy, a głownie temu co burzy ugruntowane przez lata mity. |
Autor: | maciek [ 24 sie 2010 19:29 ] |
Tytuł: | Re: Czarnobylskie słowotwórstwo |
To trochę jak samospełniająca się przepowiednia. Podświadomie, to można wszystko co się widzi podciągnąć pod awarię. Ech ta ludzka wyobraźnia. |
Autor: | plchemik [ 24 sie 2010 20:42 ] |
Tytuł: | Re: Czarnobylskie słowotwórstwo |
Maciek - masz rację; Będąc nie raz w przychodni, szpitalu czy po prostu w jakimś skupisku ludzi, słyszałem jak ludzie między sobą mówili, że wszystkie te choroby to przez ten Czarnobyl. W niektórych częściach kraju ukształtował się swoisty stereotyp czarnobylski. Hasło „Czarnobyl”, do dziś budzi u ludzi skrajne emocje oraz obrosło w wiele mitów i legend. |
Autor: | MAR [ 25 sie 2010 07:58 ] |
Tytuł: | Re: Czarnobylskie słowotwórstwo |
Dyspozytor awaryjny Świerka (taki oficer dyżurny ośrodka) tuż po awarii w poczekalni u dentystki w Otwocku (rzut beretem od instytutu) wysłuchał od jakiejś kobiety, że zęby to jej się popsuły właśnie od Czarnobyla. |
Autor: | hubik [ 25 sie 2010 11:23 ] |
Tytuł: | Re: Czarnobylskie słowotwórstwo |
plchemik napisał(a): Będąc nie raz w przychodni, szpitalu czy po prostu w jakimś skupisku ludzi, słyszałem jak ludzie między sobą mówili, że wszystkie te choroby to przez ten Czarnobyl. W niektórych częściach kraju ukształtował się swoisty stereotyp czarnobylski. Hasło „Czarnobyl”, do dziś budzi u ludzi skrajne emocje oraz obrosło w wiele mitów i legend. |
Autor: | Dotdenial [ 25 sie 2010 11:40 ] |
Tytuł: | Re: Czarnobylskie słowotwórstwo |
Co do tych wszystkich plotek ... Według mnie społeczną misję mają ludzie zajmujący się np. legendami miejskimi: analiza i przełożenie katastrofy w CzAES na zrozumiały dla szarego obywatela język – na podstawie naukowych dowodów. Działa tutaj mechanizm przytoczony przez Pana Marka: naukowca często nie zechce się zrozumieć z uwagi na zjawisko aktywnego przeciwstawiania się wiedzy (i przekonaniom politycznym) – a im plotka straszniejsza i funkcjonuje dłużej, tym trudniej ją zdementować. Należy pamiętać, że to ciężka praca także dla specjalistów od zachowań ludzkich – terapia społeczna po przebytej traumie. Pamiętacie głośną plotkę z 2008 roku odnośnie "łuny nad Czarnobylem" (link 1, link 2)? Jeśli ludzie nie wyleczą się z wyssanych z palca przekonań, to np. taki spacerujący osobnik przy naszej pierwszej EJ kichając wywoła panikę na skalę kraju. Kłody pod nogi podkładają oczywiście amatorzy bzdurnych, radioaktywnych sensacji. Stawka w wygranej jest wysoka – zwykła ludzka akceptacja względem atomistyki, jako gałęzi nauki potrzebnej Polsce. EJ to nie tylko miejsce wytwarzania czystej energii – to również ośrodek naukowo-badawczy. A czy historia królisa komuś znana? |
Autor: | MAR [ 26 sie 2010 11:16 ] |
Tytuł: | Re: Czarnobylskie słowotwórstwo |
Królis był przejawem 'nowego' w TVP. Był to chyba rok 1990-ty, niby już po stanie wojennym i bzdurach przekazywanych oficjalnie przez spikerów w mundurach, niby już po roku 1989, ale jeszcze ciągle jakoś starym specjalistom od propagandy socjalistycznej ten swobodny dialog z wolnym widzem nie wychodził. Wtedy to pojawił się królis w Kampinosie, później był zbiegły gusiec afrykański (jego nie wiązano z Czarnobylem), a jeszcze później przez parę lat (sic!!!) donoszono o obławie na wielokrotnie widzianego w okolicy ogromnego lwa, najprawdopodobniej zbiegłego z rosyjskiego cyrku. Rzekomy lew okazał się (po dwóch latach nagonek) psem rasy chow-chow, wysokości do pół łydki, wyprowadzanym na smyczy przez właścicielkę domku letniskowego. |
Autor: | eniu221 [ 10 lut 2015 22:57 ] |
Tytuł: | Re: Czarnobylskie słowotwórstwo |
A może by zrobić ''Leksykon bzdur usłyszanych o awari w CZaEs'' ? |
Autor: | MAR [ 10 lut 2015 23:20 ] |
Tytuł: | Re: Czarnobylskie słowotwórstwo |
Amazonię trzeba by wyciąć na papier |
Strona 2 z 2 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |