Tak, wiem czyj to jest pomnik. Strażaków, którzy między innymi gasili 30 ognisk pożaru na dachu hali pokrytej łatwopalnym bitumitem. Kto pozwolił na użycie łatwopalnego materiału w obiekcie przemysłowym, w dodatku elektrowni, w dodatku atomowej? Ludzie odpowiedzialni za wydanie zezwolenia na taką socjalistyczną fuszerkę nigdy nie ponieśli jakichkolwiek konsekwencji.
W manipulowanym procesie osądzeni zostali ludzie, którzy nie mieli wpływu na skalę tej awarii. To, że nie dopełnili paru punktów wewnętrznie niespójnej instrukcji nie powinno przesłaniać pytań typu: dlaczego w instrukcjach nie mieli informacji, że w niektórych przypadkach zrzut prętów sterujących powoduje naprzód wzrost mocy reaktora; dlaczego rozsądny kierownik zmiany Aleksandr Akimow musiał słuchać poleceń nawiedzonego Anatolija Diatłowa; z drugiej strony dlaczego Diatłow odpowiadał za konsekwencje zaprojektowania reaktora w wbudowanymi tendencjami do awarii. Zachodnie reaktory mają wbudowane cechy bezpieczeństwa tego typu, że nawet gdyby operator reaktora okazał się terrorystą to nie jest on w stanie wywołać awarii.
Tysiąc górników kopało tunel pod reaktor nr 4 by nie dopuścić do eksplozji atomowej resztek paliwa jądrowego. Tyle, że taki rzekomy wybuch jest fizycznie niemożliwy, wie o tym każdy student energetyki jądrowej po wysłuchaniu wykładu z fizyki reaktorów. Idioci, który wydali rozkaz kopania takich wykładów nie wysłuchali. Mogli się zapytać specjalistów, ale tego nie zrobili.
Patetyczne napisy na pomnikach nie powinny powstrzymywać nikogo od zadawania niewygodnych pytań czy te tablice przypadkiem nie są zasłoną prawdziwych problemów. Dotyczy to nie tylko napisu na pomniku strażaków w Czarnobylu.
Uważam, że robienie na forum jubileuszowych ołtarzyków wspartych bezkrytycznym cytowaniem postradziecko-czarnobylskich sloganów nie jest najlepszym pomysłem. Może na innych forach jest to normalne, ale na 'moim' forum mnie to lekko zniesmacza.
Dziękuję za szeroki społeczny odzew w mojej obronie, ale proponuję zamknąć wieko.
|
