od jakiegoś czasu nurtuje mnie pewne pytanie. Różne źródła podają, że z powodu katastrofy w Czarnobylu ewakuowanych zostało około 50 tyś osób. Biorąc pod uwagę, że Pyrpeć zazwyczaj zamieszkiwały młode małżeństwa można "uśrednić", że każde z nich miało jednio bądź dwójkę dzieci. Wyczytałem też, że zazwyczaj jedna osoba z rodziny pracowała w EA co daje nam 12,5 tyś (przy 4-osobowej rodzinie) pracowników. Czy jest możliwe by elektrownie obsługiwało aż tylu ludzi?? średnio na zmianę roboczą wychodzi ponad 4 tyś ludzi, nie wydaje mi się, żeby to było prawdopodobne. macie jakieś informacje na ten temat??

A miasto to samo działało? W sklepach, kinach, na poczcie i w innych budynkach użyteczności publicznej też ktoś musiał przecież pracować. Wszystkie służby komunalne itd też pewnie najłatwiej było zeby mieszkały w Prypeci

wg mnie całe utrzymanie miasta, o którym piszesz to nieduży procent z tych 50 tyś osób.

Służba zdrowia, sklepy, poczta, hotel, dom kultury, liczne szkoły i przedszkola, milicja, straż pożarna, urząd miasta, kino, kawiarnie, basen, laboratorium, Jupiter, szkoła muzyczna, wesołe miasteczko i wiele innych.... To chyba jednak duży procent....

Tak jak piszą koledzy, Ci wszyscy ludzie nie pracowali bezpośrednio w EJ, tylko w innych dziedzinach, których było sporo, bo Prypeć był jednym z najszybciej rozwijających się miast!

we wszystkich placówkach, które wymieniłeś pracowały też kobiety (a w niektórych przede wszystkim kobiety), których w obliczeniach nie ujmowałem.

Prypeć liczyła niecałych 50 tysięcy mieszkańców, tak na prawdę trochę ponad 45 tysięcy, resztę wliczano na zasadzie 'obowiązkowego przekroczenia planów' - przyjezdnych robotników prowadzonych budów, praktykantów technikum energetycznego. W Elektrowni pracowało na 3 zmiany 6 tysięcy osób (niewielu spoza Prypeci), razem z różnymi instytucjami stowarzyszonymi z CzAES - 9 tysięcy (pracownicy firm budujących nowe bloki, itp).

Miasto miało poważnie rozwinięty sektor usług, szkół, przedszkoli, sklepów, itp.

Pisząc reportaż do gazetki szkolnej i znów przeglądając zdjęcia, skupiłem więcej uwagi na dzienniku szkolnym i go bardziej przeanalizowałem. Żałowałem że nie mam żadnych zdjęć strony z uwagami, stąd moja prośba, czy ktoś ma może większą ilość zdjęć dzienników (na picassie z naszego wyjazdu już szukałem), głównie z tematami lekcji i uwagami dla niegrzecznych uczniów

Z góry dziękuję za pomoc

Cos kiedyś w mediach obiło mi się o uszy ,że są plany - powtarzam plany zagospodarowania oraz zasiedlenia z powrotem Prypeci do kilkunastu lat. Moim zdaniem do 20 lat może się coś zmieni w tej kwesti.. Aczkolwiek nigdy nic nie wiadomo co będzie, jak zostanie przykryty już całkowicie reaktor.

E tam, po co niby - Ukraina jest wielka i miejsc na budowę nowych miast, czy osiedli jest wiele. A Zona niech zostanie rezerwatem czy ichniejszym Parkiem Narodowym.