Strefazero.org https://strefazero.org/forum/ |
|
Zdjęcie martwego psa w Pripyat https://strefazero.org/forum/viewtopic.php?f=3&t=161 |
Strona 7 z 8 |
Autor: | wariorr [ 29 mar 2010 22:33 ] |
Tytuł: | Re: Zdjęcie martwego psa w Pripyat |
Ficate napisał(a): wariorr napisał(a): A co z tym drugim, podobno szpitalnym??? Znalazł go ktoś w końcu? Z tego co pamiętam to chyba Andrzej_K mocno spenetrował teren szpitala i zwierza niestety nie uświadczył, więc pewnie nie ma po nim śladu jak po tym z Fujijamy Andrzej K., a byłeś we wszystkich budynkach szpitalnych??? |
Autor: | Andrzej_K [ 29 mar 2010 23:19 ] |
Tytuł: | Re: Zdjęcie martwego psa w Pripyat |
Przez tą zas..ną Irinę, co przetrzymała nas godzinę na Semiochody, skróciło to w ogólnym rozrachunku czas eksploracji Prypeci, więc prócz eksploracji południowych miejsc tego miasta, zdążyłem jeszcze przetrząsnąć ze Szpitala:
...nie zdążyłem z wyżej wymienionego powodu sprawdzić Oddziału Położniczego (Родильное отделение МСЧ-126] Więc tam proponuję kolejnym wyprawom zacząć poszukiwania zwierza od tamtego budynku, aczkolwiek być może i tam go jednak nie ma, gdyż ktoś zaglądał już ponoć do tego budynku: wariorr napisał(a): (...)Wstępnie stawiałbym, że zwierzątko jest na zakaźnym, bo jest to budynek prawie całkiem wchłonięty przez roślinność. Względnie położniczy, ale tam czasami ktoś bywał i nie chwalił się zdjęciami...(...) |
Autor: | Katylina [ 30 mar 2010 09:06 ] |
Tytuł: | Re: Zdjęcie martwego psa w Pripyat |
Andrzej_K napisał(a): Przez tą zas..ną Irinę, co przetrzymała nas godzinę na Semiochody, skróciło to w ogólnym rozrachunku czas eksploracji Prypeci, więc prócz eksploracji południowych miejsc tego miasta, zdążyłem jeszcze przetrząsnąć ze Szpitala:
...nie zdążyłem z wyżej wymienionego powodu sprawdzić Oddziału Położniczego (Родильное отделение МСЧ-126] Więc tam proponuję kolejnym wyprawom zacząć poszukiwania zwierza od tamtego budynku, aczkolwiek być może i tam go jednak nie ma, gdyż ktoś zaglądał już ponoć do tego budynku: wariorr napisał(a): (...)Wstępnie stawiałbym, że zwierzątko jest na zakaźnym, bo jest to budynek prawie całkiem wchłonięty przez roślinność. Względnie położniczy, ale tam czasami ktoś bywał i nie chwalił się zdjęciami...(...) na położniczym nic takiego nie widzieliśmy, był już dość mocno zdewastowany, mniej zniszczony jest zakaźny. Aczkolwiek myślę, że tego zwierzęcia dawno nie ma, o ile to nie był fake od początku |
Autor: | hubik [ 30 mar 2010 09:18 ] |
Tytuł: | Re: Zdjęcie martwego psa w Pripyat |
Katylina napisał(a): Aczkolwiek myślę, że tego zwierzęcia dawno nie ma, o ile to nie był fake od początku Inna sprawa, że tej "mumii" może już tam nie być... Raczej nie był to fake, bo oprócz filmu, zwierzak był uwieczniony na kilku zdjęciach innych autorów. Obawiam się, że ktoś mógł go po prostu gdzieś przenieść lub po prostu zniszczyć. Wiele przedmiotów własne w szpitalu zmieniło swoje położenie - widać to jak się popatrzy ma starsze fotki ze Strefy. Niestety do tej pory trwa dewastacja Prypeci, chociaż większość rzeczy już dawno rozkradziono... |
Autor: | Wojtek_W [ 30 mar 2010 17:56 ] |
Tytuł: | Re: Zdjęcie martwego psa w Pripyat |
..to tego z Fujijamy już nie ma..? |
Autor: | Ficate [ 31 mar 2010 08:50 ] |
Tytuł: | Re: Zdjęcie martwego psa w Pripyat |
Wojtek_W napisał(a): to tego z Fujijamy już nie ma..? Nie została po nim nawet kosteczka. |
Autor: | Katylina [ 31 mar 2010 16:57 ] |
Tytuł: | Re: Zdjęcie martwego psa w Pripyat |
Ficate napisał(a): Wojtek_W napisał(a): to tego z Fujijamy już nie ma..? Nie została po nim nawet kosteczka. sorry byłam głodna i nie mogłam się oprzeć |
Autor: | SkałaBTT [ 31 mar 2010 21:03 ] |
Tytuł: | Re: Zdjęcie martwego psa w Pripyat |
hmmm... kości chyba by się po nim nie rozpuściły ? |
Autor: | Ficate [ 31 mar 2010 23:21 ] |
Tytuł: | Re: Zdjęcie martwego psa w Pripyat |
Katylina napisał(a): sorry byłam głodna i nie mogłam się oprzeć To dobrze, że ten łaszący się kotek przy poliklinice trafił na nas, a nie na Ciebie, bo był jeszcze ciepły SkałaBTT napisał(a): hmmm... kości chyba by się po nim nie rozpuściły ? Mam zdjęcie poddasza Fujijamy, tylko muszę się do niego dokopać i może będzie coś na nim widać, ale może po prostu widok rozkładających się psich zwłok był np. według władz zarządzających strefą niewygodny dla potencjalnych "turystów" i po prostu zostały usunięte, choć to jednak mało prawdopodobne, ale jeżeli pamięć mnie nie zawodzi to śladu po nim nie widziałem, ani to w postaci szczątków, ani jakiejkolwiek plamy... |
Autor: | ameise [ 13 wrz 2010 12:53 ] |
Tytuł: | Re: Zdjęcie martwego psa w Pripyat |
Wojtek_W napisał(a): ..to tego z Fujijamy już nie ma..? Hej, jest. Chyba ten sam? Dwa lata później: http://www.flickr.com/photos/46681614@N06/4920934373/ |
Strona 7 z 8 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |