Powiedz mi, przeczytałeś dokładnie mojego posta i go zrozumiałeś czy poprostu nieudolnie probujesz manpulować? Otóż Arku to Ty poszedleś z płaczem do Mariny czy kogokolwiek innego z zarządu że my byliśmy tam czy tam a Ty nie możesz i prosze po raz kolejny nie naginaj faktów! Cięzko jest polemizować z osobą która zwyczajnie prosto w oczy kłamie. Nigdy nikomu nie żaliliśmy tudzież skarżyli, bo niby komu skoro Marine poznalismy dopiero podczas 4 wycieczki dosłownie na 2 minutki (płacać za wyjazd). Jeździmy tam tylko i wyłącznie dla siebie a nie pod publikę, to Ty wielokrotnie w mailach probowałeś zdobyc informacje co i jak i nie zaprzeczaj ze tak nie było.
Pragnę powtorzyć jeszcze raz OTÓZ TY ARKADIUSZU W SPOSOB PRETENSJONALNY ZALILES SIE ZE MY BYLISMY POD OKIEM I W SRODKU ZLOMOWISKA WRAZ Z DENISEM A TY NIE MOZESZ!!!
Pomijam fakt ze dzięki twojemu zachowaniu kolega Denis miał i nadal ma spore problemu u szefostwa. Ale zapewne Ciebie to nie obchodzi cel osiągnaleś a to najważniejsze.
Nie odniosę sie do porównania wejscia na szczyt Oka z szczytem budynku w Prypeci bo to żenujące porównanie.

Czy jeden mail (ze stwierdzeniem że pewnie w Zonie sie zobaczymy) to wielokrotne mailowanie?

Posta napisałem Ja a nie Grzesiek więc nie wiem czemu przytaczasz jego wątek. Jeśli piszesz posta skierowanego do mnie proszę pisz w temacie.

Maila mógłbym do Ciebie napisać jednak muszę zareagować na kłamstwa jakie napisałeś w swoim poście. Zazdrosny nie jestem choćby w najmniejszym stopniu, nigdy z nikim nie rywalizowałem jeśli chodzi o Zonę, jak juz nadmieniłem robimy to tylko i wyłącznie dla siebie gdyż zwyczajnie kochamy to miejsce. Koncząc tą polemikę życzę Ci żebys w końcu wszedł do sterowni reaktora 4 ale zrób to jak ludzie a nie szkodząc innym. Pozdrawiam. Rafał.

Przykro mi, że mi się udało wejść na Oko, a Wam nie. Szkoda też, że dla Was jest to powód żeby robić z tego aferę, być zazdrosnym (cyt. „bo my nie mogliśmy”), lecieć i skarżyć o tym p. M czy D czy komu tam jeszcze. Polecałbym jednak najpierw skontaktować się z p. Byc (czyt. Wus) naczelnikiem strefy i zasięgnąć jego opinii zanim posłuchasz się co Ci opowiadają inni. To on decyduje co i gdzie możesz zobaczyć, a nie p. M, D czy ktoś inny. To dzięki niemu tydzień temu udało mi się wejść do elektrowni (blok 1). Zanim zatem znowu będziesz biegł się skarżyć, że mi się udało, a Wam nie, pomyśl dwa razy, bo tylko szkodzisz. Ja naprawdę nie potrzebuję powoływać się na nikogo, a tym bardziej na Was żeby móc gdzieś wejść.



Ej, ej powoli. Co Ty za bzdury Arek wypisujesz że ktoś pobiegł się skarżyć??? Pierwszy raz w życiu widzieliśmy się z p M. w Zonie ostatnim razem. W życiu nigdy takie zdarzenie o którym piszesz nie miało miejsca. A Rafał napisał po tym jak się dowiedzieliśmy że właśnie rozpowiadasz że to my biegamy do M się skarżyć. Ten Twój post mnie teraz utwierdził w tym przekonaniu. Nie wiem skąd ten pomysł narodził się w Twojej głowie. Faktem jest że słyszeliśmy że to Ty byłeś u M po naszym wejściu na złomowisko i że D miał przez to kłopoty. Pani M nie ogląda You Tube żeby widzieć nasz film ze złomowiska!!! Zastanów się chłopie. A Ty go widziałeś i Ty się kontaktowałeś ze mną w tej sprawie. Nawet jak pamiętasz wymyśliłem historyjkę o przewodniku z poza Zony żeby nie robić problemu naszemu przewodnikowi!!
I dodam że wiedzieliśmy o tym już jak się spotkaliśmy, nie pisałby Rafał takiego posta gdyby nie to że gadasz głupoty robiąc z nas kapusiów przed innymi ludźmi. A odnosząc się do wejścia na Oko; ja nadal bym tam nie wszedł ponieważ zwyczajnie bałbym się takiej wysokości (mimo iż mam licencję pilota), Rafał chciał wleźć już wtedy na górę tylko po dość ożywionej dyskusji że go ktoś zobaczy i D będzie miał przesrane, nie zrobił tego.
Nadal bym do Ciebie pisał maile i normalnie z Tobą gadał gdybyś nie opowiadał na nas głupot.
PS Wus nam załatwia wjazd własnym wozem, więc kojarzymy nazwisko.

Po tym co napisałeś podpisuję się pod tym co napisał Rafał obydwoma rękami że jesteś OSZUSTEM I KRĘTACZEM.

Może uda nam się jeszcze kiedyś spotkać wyjaśnimy wtedy wszystkie wątpliwości nie za pomocą forum

Rafał, Grzesiek – zaczynam rozumieć Wasze rozgoryczenie. Zadzwoniłem też do strefy żeby upewnić się o jaką aferę Wam chodzi. Oto garść informacji z samego źródła.

Przewodnicy (nie tylko Denis) mieli problemy dlatego że zabierali wielu turystów w zabronione miejsca, a nie konkretnie mnie czy Was. Oni tam zabierali więcej osób, nie my pierwsi i nie ostatni. Problem pojawił się wtedy gdy ktoś życzliwy doniósł, że tam byliśmy lub/i pokazał filmy/zdjęcia i powiązał to konkretnym przewodnikiem. I padło na Denisa. I dlatego teraz mieliście problem z wejściem do większości miejsc. Przewodnik się po prostu boi Was tam zabrać. Ot cała sprawa. Nie miej więc do mnie pretensji za to do czego sam się również mogłeś przyczynić. Podejrzewam kto to mógł być ale bez jasnych dowodów nie będę o tym dyskutować.

Piszecie, że wchodzenie na Oko to nie to samo co na dachy. OK. A na dźwigi przypadkiem nie wchodziliście? Nie baliście się że Wasz przewodnik będzie miał problemy?? Widzicie jacy jesteście dwulicowi. Z jednej strony twierdzicie, że wchodzeniem na Oko narażam innych na problemy, a sami przecież robicie podobnie. Wchodząc na tego typu wysokie obiekty narażamy przede wszystkim siebie.

Ostatnio byłem w strefie w tym samym czasie co Wy i jakoś nie miałem problemów z zobaczeniem ogólnie zamkniętych miejsc typu Blok 5/6 czy też samej elektrowni. Pewnie dlatego, że ja staram się załatwiać oficjalne pozwolenia z naczelnikiem, a nie z przewodnikiem. Tak jest bezpieczniej i masz gwarancję że nikomu nie zrobisz krzywdy. Dlatego też nigdy nie musiałem powoływać się na Waszą wizytę w niektórych miejscach po to żeby samemu móc się tam dostać. Zresztą sami stwierdziliście że to Wy chodzicie po moich śladach, a nie ja po Waszych.

Zamiast publicznie dawać upust swoim emocjom i obrażać mnie, wystarczyło najpierw zapytać albo przynajmniej skorzystać z zaproszenia do spotkania w strefie. Nie chcieliście skorzystać mimo że do Was podchodziłem dwukrotnie. Kto wie, może byście wtedy zobaczyli więcej miejsc. Zostalibyście dwa dni dłużej to mielibyście okazję zobaczyć samą elektrownię. Legalnie, bo inaczej się nie da! A Wy po prostu wolicie mnie nazwać oszustem tylko dlatego że ja uzyskałem pozwolenia, a Wy nie. Niby kogo miałem oszukać? Was? Przewodnika? Komuś coś obiecałem i się nie wywiązałem? Nikomu nic nie obiecywałem więc nie mam sobie nic do zarzucenia. Wskaż zatem dowody bo bezpodstawne nazywanie kogoś oszustem to nie byle co i może podlegać karze. (to nie groźba, tylko próba zwrócenia uwagi że przesadzacie).

Jeśli mogę Wam coś polecić na przyszłość. Załatwiajcie wszystko bezpośrednio z naczelnikiem, a nie przewodnikiem. Powtarzam że mam oficjalne pozwolenia i nie muszę się obawiać, że ktoś potem będzie miał jakieś nieprzyjemności. Zaproponowałem Ci pokazanie oficjalnego zezwolenia na którym będziesz miał i Oko i Blok5/6, itp. Co Ci więcej trzeba aby Cię przekonać?

Rafał - Kończę ten głupi temat. Adresowałeś go do mnie więc kultura wymagałaby wysłać go bezpośrednio do mnie, albo chociaż powiadomić mnie że go opublikowałeś. A ja muszę się dowiadywać od znajomych. Widać jak bardzo zależy Ci na wyjaśnieniu sprawy a jak bardzo chcesz się mścić , oczerniać inne osoby czy też użalać nad sobą. Jeśli macie jeszcze jakieś wątpliwości albo pytania to po prostu napiszcie do mnie. Można jeszcze wiele wspólnych rzeczy zrobić.

Cały czas klepiesz posty na pół strony zamiast napisać konkretnie. Ja piszę konkretnie nazwałem Cię oszustem dlatego iż twierdziłeś że byłem z Rafałem u M i naskarżyłem na Ciebie że wlazłeś na Oko!!! A ja słyszałem zupełnie odwrotnie że po tym jak nie udało Ci się załatwić wejścia do środka złomowiska oficjalnego, powiedziałeś paru osobom w Zonie że my tam byliśmy a Ty nie możesz, więc jakże to tak. Denis pisał do mnie jak byłeś w kwietniu z pretensjami że powiedziałem Tobie o tym że tam byliśmy i że ma kłopoty o to. Więc komu w końcu wierzyć, Tobie czy jemu i innym nie przychylnym Tobie osobom??
I nie czepiaj się tego sformułowania że chce chodzić po Twoich śladach, bo non stop to przytaczasz. Napisałem w formie grzecznościowej to zdanie do Ciebie po tym jak nas wziąłeś w obronie na tym forum i wymieniliśmy kilka uprzejmych maili.
I tylko to co napisałem na samym początku skłoniło mnie żeby tak o Tobie napisać. Jeśli to wszystko nieporozumienie i mówisz że masz jakieś podejrzenia co jakiejś osoby która jest sprawcą tego zamieszania to może uda się kiedyś normalnie o tym pogadać.

I jeszcze jedno, jeszcze raz to napiszę nie chodzi o to że widziałeś więcej!!! Nie rywalizuję z Tobą, po prostu nie pozwolę aby ktokolwiek pisał głupoty na mój czy Rafała temat czy to dotyczyłoby Zony czy jakiejkolwiek innej sprawy

Dajcie spokój już, strefa jest już na tyle komercyjna, że opisy "ja byłem tu, a wy nie", czy bitwy na "pozwolenia" nie mają kompletnie sensu

Może 10 czy nawet 5lat temu jeszcze tak. Choć i tak ogólnie taka rywalizacja jest chora.

Cieszę się że powoli dochodzimy do sedna sprawy.



chyba wkładasz mi w usta słowa których nigdy nie powiedziałem. Komu tak mogłem w ogóle mówić? Poza tym ja nigdy nie twierdziłem że na mnie skarżyliście! Opamiętajcie się chłopaki. Ja nigdy nie miałem żadnych nieprzyjemności że tam wlazłem, w strefie o tym wiedzą i nie trzeba na mnie skarżyć



tak jak Ci już wspomniałem, to "życzliwy" a raczej zazdrosny doniósł. Ale to nie temat na publiczne dyskusje.



pogadamy. Będę w kwietniu na 25 lecie Nie trzeba tylko rzucać takich ostrych słów, bo to i przykre i smutne zarazem. Można było najpierw zapytać. Po moim i Waszym przyjeździe wymieniliśmy przecież maile z informacją co każdemu z nas udało się zobaczyć i wtedy nie miałeś żadnych zastrzeżeń i problemów. Stąd moje totalne zaskoczenie postawą Twojego brata.



zgadzam się, nie o to w tym chodzi.



To Twój brat rozpoczął tą dyskusję, a ja staram się tylko Wam wszystko wytłumaczyć.

ciesze sie ze wszystko sie wyjasnilo bo grozilo to nastepnym bezcelowym sporem o nic.

martwi mnie tylko, ze niezaleznie od sporu pomiedzy Arkiem a Rafalem, pojawily sie zaraz glupie komentarze Hubika czy Ficate, ktorzy nie majac pojecia o sprawie, z gory feruja wyroki.

Z duzym prawdopodobienstwem mozna na forum rozpoznac osoby, ktorym Arek pewnie odmowil wyjazdu, tak samo jak latwo rozpoznac osoby ktore z nim byly. Mietek byles z Arkiem?

PoulN tu nikt nie chwali się gdzie był. Nie mamy po 15 lat. Sam słusznie napisałeś że to nie zawody sportowe

Arku, czemu w kółko powtarzasz to samo ze mścimy sie, zazdrośni jesteśmy, itd itd że Ty byłeś tam i tam a My nie. To jest bzdura i chyba sam w to nie wierzysz. Widać Twoją obroną jest atak - szkoda tylko że stosujesz ciosy poniżej pasa zwyczajnie zmyślając. Chylę czoła za osiągnięcia Twoje w Zonie i bynajmniej nie ma to nic wspólnego z zazdrością czy mściwością o której w każdym swoim poście nie omieszkasz pisać. Nie musisz mnie oświecać, wiem że za słowa oszust czy krętacz grozi odpowiedzialność karna - ale tylko wtedy kiedy są bezpodstawne.
Chyba nie przeczytałeś mojego posta ze zrozumieniem, ja tam napisałem ze zwyczajnie poszedłeś do Mariny czy kogokolwiek innego z zarządu pretensjonalnie pytając czemu My byliśmy tam czy tam a Ty nie. Już nie chodzi o to ile Twoje słowa zrobiły złego tylko fakt ze chwilę poźniej zacząłeś prawić ze to niby przez nas wszystko jest zamknięte. Nie liczę że się do tego przyznasz, ale proszę jak odpisujesz to przestań wymyślać bzdur.
Nie napisałem do Ciebie maila i nie wyjaśniłem tego prywatnie, bo niby czemu miałbym to zrobić skoro Ty rozpowiadałeś że to przez nas pozamykali całkowicie pewne miejsca.
Nie interesuje mnie czy masz pozwolenia czy ich nie masz i nie rozumiem po co mi Twoje pisma na moim mailu? Do czego to ma prowadzic? Trochę ten wątek nie na temat.
Zapraszałeś nas na piwko wieczorem w hotelu, racja - tylko czemu o godz. ok. 20 na całym pierwszym piętrze cisza jak makiem zasiał? Sory Twojego pokoju nie znaliśmy, nawet byliśmy na piętrze wołając Cię ale albo spałeś, albo jednak nie miałeś już ochoty na piwko.
Co do wątku że mogliśmy z Toba pogadać, podłączyć się do Was i zobaczyć to i to, nie wpadłeś na pomysł że dla nas cała magia tego miejsca polega na zwiedzaniu go w kameralnej grupie tj. Grześ Ja przewodnik? Każdy lubi to co lubi.
I tak na marginesie, powiedz mi czy na żurawie potrzebujesz przepustkę żeby tam się dostać? Raczej nie, więc nadal porównanie OKA z choćby żurawiami uważam ze chybione.
Co do Twojej oficjalnej przepustki pod OKO, to chyba Ty już sam wiesz najlepiej jak "eksploracja" radaru Wam się udała. Już nie chcę tego tematu roztrząsać bo zapewne znowu wymyślisz tysiąc dziwnych w większości nieprawdziwych kontrargumentów.
Miałem już nie pisać więcej ale nie mogłem się powstrzymać, czytając Twoje wymysły typu mściwość, zazdrość itd. Proszę odpisuj rzeczowo, konkretnie a nie obracaj kota do góry ogonem dodając szereg jakiś dziwnych tworów Twojej wyobraźni... bo o manipulacji faktami nie wspomnę.

Arek, Arek... Albo ja jestem nienormalny albo nie umiem czytać.

więcej zdań w których sam sobie zapreczasz nie chce mi się już szukać.