Dalej nie cytowałem, żeby nie śmiecić. Jak ktoś chce więcej, zapraszam na wikipedię http://pl.wikipedia.org/wiki/Dawka_promieniowania
Dodam jeszcze od siebie, że 1000 uR to 1mR. 1000 mR to dopiero 1R. Dozymetrem liczymy uR/h, także nawet jakby pokazywał 9000 uR/h to znaczy, że w ciągu godziny przyjmiemy nie więcej niż 9 mili rentgenów, więc do dawki nam zagrażającej brakuje duuuużo duużo
Jak się mylę, to mnie zjedźcie ;p Wszystko to są moje wnioski...
Pozdrawiam
EDIT:
Zapomniałem dodać, że 1Sv = 100R, tak więc 1000 uSv to 100 000 uR, czyli 100mR, co nadal jest odległe od groźnej dawki

@username - oczywiście, że przejeżdżaliśmy każdy jedzie tamtędy gdy udaje się do Prypeci

Z tego co widze, (a musiałem rozjaśniać ) - na licznku widnieje 1301
Piszesz, że w uSv/h (mam Polaron`a więc jak coś pokręciłem to proszę poprawcie)

100 uSv/h to jest 10 mR/h

1301 uSv/h - to by było jakieś ~0.130 R/h czyli dość sporo ale i tak bez tragedii

Tylko że w moim przypadku, jadąc tą drogą Polaron nie pakazł nigdy więcej niż ~10mR/h
Coś jest nie tak... chyba

@Hubson - 1uSv/h to nie jest 100R tylko 100 uR/h, ale patrząc na dalsze równanie pewnie literówka

Zgadza się 100 mR/h czyli 0.10 R/h - nie zabije, jednakże trzeba pamiętać, że wartości mierzone w setkach mR - nie uR, to już trooche więcej niż średnia krajowa

Ja bym to traktował bardziej jako przenośnię, chociaż... jeśli porządnie wytarzała by się pod sarkofagiem, a potem obsypała ciało jakimś scyntylatorem, to rzeczywiście by świeciła... tylko, żeby to zauważyć, to trzeba by patrzeć na nią przez mikroskop





Sądzę, że bardziej chodziło jej o robocze ubranie ochronne - białe kombinezony, foliowe nakładki na spodnie, kaski niż ołowiane gatki





Zapomnieliśmy uwzględnić w tych 90-ciu procentach Bispolu?




Wnioski jak najbardziej słuszne... nie ma za co zjeżdżać
Pociągnijmy temat dalej: 9 milirentgenów daje nam (po uproszczeniu)
0,09 mSv dawki pochłoniętej.

W porónaniu do klasycznego prześwietlenia:

0,02 mSv – prześwietlenie zęba
3,5 mSv – prześwietlenie kręgosłupa
18 mSv – prześwietlenie nerek
0,2 mSv – prześwietlenie klatki piersiowej

danych nie sprawdziłem, jakby co, ale załóżmy, że są ok




Mnożnik jest ustawiony (jesli mnie oczy nie mylą) na 0,01. Wychodzi zatem 13 uSv/h Czyli droga przy czerwonym lesie.

Co sie tyczy czerwonego lasu i promieniowania w pobliżu to tu jest filmik z 1 wyprawy na której byłem http://www.youtube.com/watch?v=_Xt-dmZsp0s
Ok,atmosfera mało powiedzmy naukowa ale to nie moja wina bo ja tam tylko stoje a nie rzucam przeklenstwami

Dobre, powiedz ile razy w Strefie koleś z tego filmu powiedział: "ej, spier...lamy z tąd!"?

@maciek
Ja uważam tylko fakty - nie "przenośnie"
Ale tak to już jest, ze jeżeli chodzi o strere - to ludzie piszą głupoty na całej linii

Jeszcze co do "stroju" jak byłem na pierwszej wyprawie ze "znanym" biurem turystycznym - to 60% osób biegało w maskach przeciwpyłowych i kombinezonach malarskich i z 0.3l butelką wody bo pić w strefie nie można przecież

Na październikowej wyprawie był deficyt takich osób - może teraz będzie lepiej .
Aaa nie przepraszam
@Nauti przecież Ty dawałeś rade
http://www.digart.pl/praca/2779051/Prip ... ation.html

No wiesz cza było troszke beke porobić. teraz już nie bende wydawał kasy na te badziewiaste kombinezony heheheh

@Poul,

za pierwszym razem sam się tak wystroiłem, chociaż z drugiej strony nie zastanawiasz się, czy gdzieś się ubrudzisz, rozedrzesz, czy popsujesz ubranie. Ciuch roboczy ma tą zaletę, że w kieszeń na klapie wkładasz sobie dozymetr i jazda


@Nauti,

wyobrażasz sobie co by było gdybyś wyskoczył komuś zza rogu w tym stroju? Zawał murowany

Witam!
Do bardzo rozsadnych wnioskow doszel Pan 'Hubson"

Chce tylko dodac, ze trzeba odroznic dwie dawki promieniowania.
1- To dawka jednorazowa i niebezpieczny prog tej dawki okreslono na 50 R
Wyjasniam, ze taka dawka moze byc pochlonieta tylko i wylacznie w czasie wybuchu nuklearnego, jadrowego w czasie ktorego widac lune, czyli prostymi slowami promieniowaniu temu towarzyszy swiatlo. Nazywa sie to "Promieniowanie przenikliwe"

Takie promieniowanie nie grozi nikomu z uczestnikow wycieczki /mozna odetchnac prawda?/

2- To dawka kumulowana i niebezpieczny prog tej dawki rowniez okreslono /znam jej wysokosc i celowo jej nie podaje, poniewaz nawet w minimalnym stopniu jej nikt nie pochlonie w czasie tego wyjazdu, natomiaste bedzie ona podana niebawem w mojej publikacji/
Maksymalna dawke kumulowana okreslono dla czlowieka, ktorej to nie powinno sie przekraczac nikomu. Dawke taka nalezy sumowac przy kazdym kontakcie z promieniowaniem wyzszym niz normalne /normalna dawke rowniez okreslono/
Pomine tutaj sprawe odporosci indywidualnej kazdego osobnika / jeden osobnik moze przyjac dawke wieksza bez zadnego skutku i wplywu natomiast inny moze zachorowac od duzo mniejszej dawki/.
Mysle, ze jest dobrze logowac swoje dawki kumulowane i je zapisywac / obliczac/, poniewaz nigdy nie wiadomo co nam przyszlosc przyniesie a tak przynajmniej bedzie to jakis trening no i oczywiscie frajda.

Nawiasem mowiac "Dawke Kumulowana" jaka kazdy pochlonie w czasie tej wyprawy to dawka bardzo minimalne.

Prosze pamietac o jednym, aby wysokosc odczytu mogla byc legalnie wiarygodna dozymetr taki musi byc sprawdzony i wlasciciel musi posiadac "Swiadectwo Legalizacji"

Dozymetry legalizuje sie co roku w czasie ktorego sa one kalibrowane, ustawiane i sprawdzany jest tzw "Alarm Sensor" - zwykle powinien dawac o sobie znac po osiagnieciu 20 mikroSv/h / Alarm moze byc rowniez ustawiony na inne wyzsze wartosci; 40, 80, 160 320, 640/

Zycze milej zabawy z logowaniem i obliczaniem dawki kumulowanej.

JC
Ps;/ Przepraszam ale nie posiadam polskich znakow graficznych.

Bardzo "fachowy" opis przyda się napewno.

Jednakże myśle, że dla więkoszości jest sprawą oczywistą, że dawki - o ile można to tak nazwać będą znikome..

Odn. dozymetrów - tak dokładnie, używane w celach komercyjnych muszą mieć homologację a co za tym idzie konieczna jest ich kalibracja.
Nasze Polarony nawet nie skalibrowane spisują się świetnie w tych warunkach, i wcale pomiary na nich nie są jakoś diametralnie różne od siebie