A możesz powiedzieć, dlaczego wg Ciebie to błąd?

Akurat poziom promieniowania bardzo mocno spada wraz ze zwiększaniem odległości od jego źródła...

Zacytowałeś minimalnie przed tym kiedy edytowałem post, bo sie skapnąłem, że jest dobrze. Tylko zdziwiłem się, że samo promieniowanie w powietrzu takie niskie.

nie wiem, pewnie mało wiarygodne:

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Fukushima-moze-byc-gorsza-niz-Czarnobyl,wid,13229520,wiadomosc.html

Na pewno nie 0.035 tylko co najwyżej 0.35uSv na godzine

Andrzej_K - będę się czepiał, ale założyłeś że źródła promieniowania występują tylko na terenie elektrowni, a nie wiemy na ile okoliczne tereny zostały skażone lokalnie radioaktywnymi wyziewami, więc niestety te obliczenia nic nie wnoszą do tematu.

Predatoraf nie napinaj mięśni i przeczytaj jeszcze raz tamten post od tekstu "BARDZO WAŻNE". Według mojego zrozumienia jest on próbą wyliczenia narażenia ludności cywilnej na promieniowanie, i w tym charakterze pisałem swój komentarz. Więcej osób czytając ten post mogłoby zinterpretować go tak jak ja, co wprowadziłoby nieporozumienia, niejednoznaczności - i moja wypowiedź ma zachęcić innych do własnej oceny lub Andrzeja K. do korekty swojej wypowiedzi. Taka ot mała recenzja

Mając pewną wiedzę w tematach promieniotwórczości wyszukuję na forum wszelkie nieścisłości i zachęcam wszystkich do przemyślenia ich, ewentualnie autorów wypowiedzi do uściślenia ich tak, żeby w przyszłości było w nich jak najmniej nieporozumień, błędów, etc. Tym samym chcę podnieść wartość postów na forum.

Tekst byłby jasny gdyby napisać, że uwzględniając wyłącznie promieniowanie ze źródeł z terenu elektrowni, pomijając ewentualne skażenie gruntów i powietrza, dawki w powietrzu według obliczeń wynoszą....

Błąd tego typu jest non-stop popełnianym błędem we wszelkiego rodzaju opracowaniach. Tak więc pozwolę go sobie wciąż wytykać lub czekam na wyprowadzenie mnie z błędu.

Twoja napinka jednak nie wnosi nic do tematu, bo jak już powiedziałem - nie patrzysz na tą wypowiedź tak jak ja, nie zrozumiałeś też mojej wypowiedzi. Po tonie wypowiedzi sądzę też że uważasz mnie za jakąś ciemnotę, więc nie ma sensu dalej kontynuować tej wymiany zdań.

P.S. Obecnie mamy 2mSv/h i oby już nie rosło

Witam, dziękuje Andrzej_K za odpowiedź. Co do kłótni, to tak jak predatoraf twierdzę, że Andrzej_K nie zaprzecza jakoby skażenia pobliskiej gleby nie było bo rzeczą oczywistą jest jej skażenie.No, ale różnie tekst można odebrać. Pozdrawiam wszystkich.

Tak zeby mietek nie byl samotny powiem ze podobnie zinterpretowałem i zrozumiałem wypowiedź andrzeja_k choc uważam predator ze andrzej_k w pierwszej czesci posta komuś cos wytłumaczał a w kolejnej zaczynając od ''BARDZO WAZNE'' chcial ''uświadomic'' ludzi podając taka ciekawostkę

Wg mnie jest to logiczne, że w tych obliczeniach Andrzeja brane pod uwagę było tylko źródło promieniowania na terenie elektrowni. Dlaczego? Dlatego, że o tym, czy poza elektrownią grunt jest skażony nic nie wiemy a w ogólnodostępnych mediach też próżno szukać informacji na ten temat. Tak więc nie mając danych ciężko cokolwiek wyliczać.

Dzisiejsze TVN-owskie ''Fakty'' zasługują na pochwałę gdyż na poczatku materiału o sytuacji w elektrowniach atomowych w japonii wytłumaczyli ile czlowiek otrzymuje podczas ''rentgena'' następnie ile otrzymuje od ''tła'' rocznie zwykły czlowiek a ile pracownik elektrowni a na koncu ze nawet jakby jednorazowo otrzymać 200mSv to by nie stanowiło to zagrożenia dla życia. Na marginesie jutro bede mial tomografię komputerową i slyszalem ze ponoc otrzymuje sie 10mSv ale nie jest mi to straszne gdyż jestem odpowiednio ''radioaktywnie uświadomiony'' od wielu lat