To, że nie widziałeś, nie znaczy, że nie zamieszkuja strefy. Poprzeglądaj pripyat.com, są nawet sympatyczne co niektóre gatunki.

Przeczytaj dokładnie co pisze. Mowie o Prypeci a nie strefie !!!!

Może nie doprecyzowałem, ale myśl jest ta sama. Dziś właśnie oglądałem świeże zdjęcia - polecam.

Aby nie być gołosłownym popatrz tutaj:

http://pripyat.com//sm/site/photogaller ... 2546_3.jpg

Symatyczny prawda, może dlatego, że ja lubię te futerkowce

W samej Prypeci też są zwierzątka - chociażby dziki Jak ktoś umie patrzeć to nie ma opcji, żeby nie zauważył mnóstwa przeoranej przez nie ziemi.
Wprawdzie w lipcu sama nie zdążyłam ich zobaczyć, ale chłopaki, którzy szli kawałek przed nami widzieli samice z młodymi.

A sama strefa to przecież swoisty rezerwat - począwszy od saren, łosi, wilków, a skończywszy na konikach Przewalskiego i naszych białowieskich żubrach, które zostały tam specjalnie przewiezione.

Tak zgadza sie ale ty mówisz o zwierzakach wojskowych co stoją na bramce do prypeci. to nie są dzikie o które Chodziło koledze.

Czołem.

Coz, chyba jestem zyciowym pechowcem, ze mimo iz o wyjezdzie mysle ladnych pare(nascie?) miesiecy i przeszperalem sporo stron w necie do strefyzero trafilem dopiero dzisiaj.

Czy przy tak poznym terminie istnieje chociaz cien nadziei na to, zeby moc, po spelnieniu wszystkich formalnych i finansowych kryteriow oczywiscie, wyjechac ze strefa w kwietniu do Czarnobyla?

a jesli niestety przespalem (co jestem sam sobie winien :/ ) to czy w ciagu najblizszych miesiecy bedzie organizowany podobny wyjazd?

Pozdrawiam

nie wiem czy moge... tak na forum ale mam do odstapienia rezerwacje na wyjazd w miesiacu maj, w pewnym biurze podrozy na B z miasta na K.... ! ... poniewaz zalapalem sie na wyjazd kwietniowy

@Balsiu - chyba jest już za późno, ponieważ zapewne sama lista rezerwowa nie jest mała.

He, nie Tobie pierwszemu i nie ostatniemu się taka sytuacja przytrafiła. Nic straconego, będą zapewne organizowane kolejne wyjazdy, a przez ten czas nabierzesz jeszcze większej ochoty na eskapadę. W moim przypadku było podobnie. Nie pojechałem w kwietniu ub. roku, ale w lipcu już tak. Teraz nie jadę głównie z powodów finansowych za sprawą pewnych uroczystości w rodzinie (hehe ), ale postaram się zorganizować może na kolejny wypad w tamte strony, bo jak dla mnie mają w sobie to "coś", co przyciąga jak magnes.