Re: Fukushima osiągneła "7"
Niestety... tak to już jest, że powszechnie panująca radiofobia i tak przeważy nad zdrowym rozsądkiem.
Chyba już nie ma od dziś znaczenia fakt, że ciut nowocześniejsza,
a znajdująca się bliżej epicentrum z 11.III elektrownia Onogawa
przetrwała praktycznie bez szwanku, podobnie jak Fukushima Dai-ni, czy Tokai, które się znalazły także w strefie największych zniszczeń...
Chyba już nie ma od dziś znaczenia fakt, że (jak dotąd) ogólna emisja radionuklidów z Fukushimy jest znacznie mniejsza od CzAES, pomimo tego że w przypadku japońskiej elektrowni silnemu uszkodzeniu uległo kilka bloków, a nie tylko jeden...
Chyba już nie ma od dziś znaczenia fakt, że nawet reaktory BWR są z zasady działania jednak bezpieczniejsze od RBMK, czy to że inna była przyczyna Awarii'1986, a tej z 2011....
Niestety...
...dla większości ludzi dowiedzenie się, że awaria w Fukushimie ma skalę INES-7 = TYLE SAMO CO AWARIA CZARNOBYLSKA, może się kojarzyć jedynie z np. czymś takim:
Źródło: greenworld.serwus.pl/czarnobyl/czarnobyl.htm