o rocznicy nie mówiło się szerzej bo:
a) ostatnio dużo było o awarii w wypadku Japonii
b) beatyfikacja JPII
c) SMOLEŃSK!!!

Niestety Czarnobyl nie jest na tyle ciekawy by go pokazywać wszakże co roku to samo, nie dotyczy bezpośrednio Polski.

To ja jeszcze jedną rzecz dodam odnośnie informacji w szkolnych podręcznikach o Katastrofie w Czarnobylu a mianowicie: W podręczniku od Geografii jest jedynie jakas mała wzmianka o tym ze taka katastrofa miala miejsce i obok mapka z zaznaczonym skażeniem na świecie. W podręczniku od Biologii chyba nic nie bylo, od historii (gimnazjalny, gdyż w liceum na razie omawiany inny przedział czasowy) znajdowało sie dosłownie jedno zdanie, ze katastrofa ta miala wpływ na upadek ZSRR. Ale najgorsze i najbardziej bulwersujące jest to co napisano w podręczniku od Chemii w dziale PROMIENIOTWÓRCZOŚC a mianowicie znajduje sie tam notatka - BLASKI I CIENIE PROMIENIOTWÓRCZOŚCI i oczywiscie pod ''cienie'' na drugim miejscu napisane o tym, że miala miejsce wtedy a wtedy, tam a tam, taka a taka katastrofa i dalej niewybaczalny tekst (cytuje DOSLOWNIE): ''na skutek tej katastrofy zmarło 10 tysięcy osob, a około 4 miliony doznało uszczerbku na zdrowiu. Według Państwowej Agencji Atomistyki 25% terytorium Polski zostalo skażone silnie 50% srednio, a pozostałe słabo'' Po prostu usiąść i sie rozplakac...
(Podręcznik owy jeżeli ktoś chciałby wiedzieć jest wydany przez WSiP dla liceum, nazywa sie CHEMIA kształcenie w zakresie podstawowym. Autorzy: Zofia Kluz i Michał Poźniczek)

i Fotka:

hoooooOOOOooooo....wróciłem właśnie do domu, nie sądziłem, że ktoś odpowie [a po "wolnym" może jeszcze:P] a tu taki cytat z cyklu "Z GRUBEJ RURY CIENKIM ŚRUTEM" :]:]...omg bez kitu zabiło mnie to....a co do pozostałych: - zgadzam się w 100% z Wami....pamięci nie ma, ale dopiero texty z tych marnych "książeczek" dały mi do zrozumienia.....jak wiele się zmieniło przez tyle lat, oraz jak BARDZO..zostalo to uproszczone niczym zjadliwa papka i JAK BARDZO ludzie o tym zapomnieli........eh ..szkoda słów. wybaczcie.....
\

Sa tez jakies pozytywne aspekty w mojej szkole dotyczące ''tego tematu'' prawdopodobnie za sprawa mojego brata legitymującego sie na tym forum nickiem ''kaaarol''. Zapytał sie on razu pewnego pani od fizyki, czy z okazji 25 rocznicy KwCz bedzie jakis wykład (w naszym liceum jest taki zwyczaj ze kilka razy w miesiącu sa organizowane w auli jakies wykłady na dane tematy). A ona na to, ze ''szkoda gadać, KwCz jest bardzo przesadzona itd. '' a on odpowiedział, ze wie o tym i wlasnie chodzi o to zeby ludzi ''uświadomić''. No i przez jakis czas byla cisza, do czasu gdy na chemii nauczyciel zapytał sie ''kto interesuje sie promieniotwórczościa i energetyka jądrową ?'' on i kilku kolegów podniosło ręce, a pan od chemii powiedzial ze bedzie taki wykład ktory razem z panią od fizyki organizują o KwCz i energetyce jądrowej. Brat rozmawiał pozniej o tym z fizyczka
jakies filmy jej dal o tym na płycie (chyba KwCz i bitwa o Cz. ) zeby sobie przez święta przejrzała dodając, ze ten drugi jest nieco przesadzony Wiec tylko czekac na wykład.

staszeka w tym kraju prawo z sejmu wychodzi jedno zaprzeczając drugiemu a ty chcesz żeby w podręcznikach było coś napisane dobrze?

Z racji wykonywanego zawodu obracam się w kręgach tzw energetyki zawodowej. Na różnych spotkaniach różne tematy są poruszane a ostatnio i Fukuszima i Czarnobyl.
Jakich ja się rzeczy nasłucham od wydawało by się dość poważnych ludzi to resztki włosów na głowie o ile mogą to dęba stają.
Najbardziej co lubię z racji charakteru jaki mam to po wywodach jakiegoś tam pana X gdy pozostałe grono słucha jak świnia grzmotu gdy zrobi wokół siebie otoczkę "będącego we temacie" zadaje jedno pytanie
"Tych pierdół to się pan na forum onetu doczytał czy jakieś równie inne rzetelne źródło pan posiada" I zaczyna się
małe sprostowanie nie ......... a ............; nie .......... a ......... itd itp.
A najbardziej mnie bawią stwierdzenia że promieniowanie tam zabija bo jest tak wysokie. Więc mówię że już od 4 lat nie żyje.
Minna ludzi bezcenna

Czy tylko ja chce? wydaje mi sie, że wszyscy by chcieli, aby tak bylo. Ale jak wiadomo od CHCIEĆ do MÓC jest jeszcze dłuuuga droga.

Panowie, bez przesady z tym Czarnobylem. Może cały rozdział powinni temu poświęcić w książce od fizyki, chemii, historii i jeszcze wosu?
Prawda jest taka, że jeden mały Czarnobyl to nic w stosunku do katastrof w zakładach przemysłu chemicznego. I jakoś nikt w książkach o nich nie mówi a straty w ludziach i skażenia są znacznie większe.
Staszek ale ten Potop to lepiej jednak przeczytaj, bo to jednak lektura obowiązkowa.

Na stronie GSC firmy, która odpowiedzialna jest za gre S.T.A.K.E.R znalazłem krótką informacje poświęconą 25-letniej rocznicy wybuch w Czrnobylu i zdjęcie:

I tutaj się zgodzę - od razu na myśl przychodzi mi katastrofa w Bhopalu w Indiach:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Katastrofa_w_Bhopalu

Ja też chce
Ale nie wszyscy bo by tego nie było a niektórym zależy na burdelu prawnym.



W tym kraju?
Prędzej w Czarnobylu banany będą na sosnach rosły. I to jest właśnie tragedia a gdyby wybory miały coś zmienić byłyby zakazane.
Dobra dość realizmu w moim wydaniu