Czyli pokaże taki wynik ''na jaki stać''
ten licznik czyli max. moc dawki razy czas?

No mówimy o napromienieniu ręki tak by ta później emitowała promieniowanie. Promienie x tego nie uczynią, sam powiedziałeś, że neutrony tak. A ja się pytam czy cząstki beta lub gamma są w stanie do tego doprowadzić

Prawdopodobnie nawet nie zauważy, że przez ułamek sekundy promieniowanie było wyższe.

Miałem raz licznik ze sobą na prześwietleniu, położyłem jakieś 10cm od kliszy - zliczył 2 impulsy... Za krótki czas.

predatoraf2 - nie ma czegoś takiego jak "cząstki gamma" - prędzej fotony... Promienie X to są fotony gamma. Żadne promieniowanie alfa/beta/gamma (X) nie wzbudzi wtórnie zauważalnego promieniowania, zgodnie z zasadą że "napromieniowane przedmioty nie stają się promieniotwórcze". Żywność w celu dezynfekcji otrzymuje dawki setek/tysięcy grejów i nie staje się promieniotwórcza. Na prześwietleniu dostajesz tysięczną część greja...

To i owo o oddziaływaniu różnych rodzajów promieniowania jonizującego z materią:

PO ANGIELSKU:
http://www.tesec-int.org/TechHaz-site%2 ... action.pdf

PO POLSKU:
http://www.ipj.gov.pl/pl/szkolenia/matedu/podstawy.htm

Wiem, że są to fotony, słowa cząstka użyłem zamiennie. Słyszałem o stwierdzeniu "napromieniowane przedmioty nie stają się promieniotwórcze"
Co do stwierdzenia gamma= promienie x bym się kłócił, bo jednak nie jest to do końca to samo, ale mniejsza o to. Nad tymi promieniotwórczymi "kończynami" zastanawiałem się bo:
1.Lekarz kazał sprawdzić rękę po powrocie do domu
2. Mówi się, że kości najwięcej WCHŁANIAJĄ promieniowania.

Teraz już wszystko wiem i można uznać temat za zamknięty.

Kości nie 'wchłaniają' promieniowania. Po atmosferycznych testach broni jądrowej w latach 1960-tych po całym świecie rozsiewany był powstający podczas nich stront. Nie byłby on być może przesadnie niebezpieczny dla zdrowia ale nasz organizm nie odróżnia go od wapnia i wbudowuje w kości. Ponieważ pierwiastki wchodzące w skład kości są wbudowane w nie praktycznie do końca naszego życia (jego półokres biologicznego wydalania z organizmu jest bardzo długi) i praktycznie wszystkie rozpady promieniotwórcze strontu zachodzą wewnątrz naszego ciała, w dodatku często koło szpiku kostnego produkującego czerwone ciałka krwi. Ten 'lekarz' coś tam słyszał w swej młodości o próbnych wybuchach chińskich bomb atomowych (o radzieckich się wtedy nie mówiło) i lęki młodości odbijają mu się do dziś czkawką.

Wszystko już jest dla mnie jasne, że tak powiem kolejny mit obalony