W jaki sposób oddziałuje ono na ludzi?
Mam tu na myśli takie wytworzone przy wybuchu bomby neutronowej.
neutrony przelatuje przez nasze ciało... i co dalej?

Bomba neutronowa, tym się różni od normalnej, że generuje stosunkowo słaby wybuch(falę uderzeniową, promieniowanie cieplne), natomiast głównym efektem jej działania jest powstanie silnego promieniowania przenikliwego, skażenie również jest stosunkowo małe.

Tzn. że odpalona na odpowiedniej wysokości zabija tylko istoty żywe.
Zależnie od odległości może zabić, wywołać chorobę popromienną, zwiększyć ryzyko raka itd.


Wyobraź sobie, że atakuje Cię spora armia nieprzyjaciela, czekasz, aż zgrupuje się na możliwie małej przestrzeni, zrzucasz na nich bombkę, a potem wysyłasz swoich żołnierzy, żeby przejęli sprzęt...

To wiem, ale zastanawiało mnie czy oddziałowe w jakiś inny sposób niż promieniowanie ze zwykłej atomówki. A zasada jest ta sama tylko skażenie mniejsze.

Neutrony wchodzą w reakcję jądrową z materią jaką napotkają na swojej drodze, co często prowadzi do zamiany stabilnych pierwiastków w promieniotwórcze, albo jednych stabilnych w inne. Czyli neutrony zmieniają skład chemiczny organizmu, niszcząc związki chemiczne które w nim występują, a także powodując że organizm sam dla siebie jest źródłem promieniowania alfa/beta/gamma.

Mietek jesteś pewny? Zawsze kojarzyło mi się że b. neutronowa jest 'czysta', nie powoduje większego skażenia.

Neutrony mogą zmienić zmienić pierwiastek w inny(jak w reaktorze powielającym) ale musiało by ich być bardzo dużo, a zważywszy na teoretyczny zasięg działania bomby, przy detonacji w powietrzu, bo na ziemi nie miało by to większego sensu, neutrony będą zbyt rozproszone, zatem nie sądzę, aby miało to znaczenie dla napromieniowanego, zdrowy rozsądek podpowiada, że efekty będą zbliżone do normalnego promieniowania gamma.

P.S.
Mogę się mylić...

Predatoraf2
Co do zwykłej atomówki to przecież główna przyczyną zejścia jest tu fala uderzeniowa czyli podmuch powietrza, a nie promieniowanie, różnica jest olbrzymia.

Edward65 wiem, że różnica jest ogromna, ale miałem tu na myśli tylko promieniowanie.
W opisie b.neutronowej jest napisane, że wywołuje niewielkie skażenie, ale zabija istoty żywe p.neutronowym.

Siłą rażenia dla organizmów żywych w przypadku neutronów jest głównie oddziaływanie energii kinetycznej neutronu, który — z uwagi na brak ładunku elektrycznego — swobodnie może wnikać nawet wgłąb atomów i oddziaływać ze znajdującymi się wewnątrz ich jądrami.


Neutrony powstające w przypadku wybuchu termojądrowego mają energię 14100000 eV, co odpowiada prędkości 52000 km/s (17% prędkości światła!). Uśredniona ilość prędkich neutronów powstających przy rozszczepieniu U-235 ma energię ~1000000 eV = 14000 km/s, zaś spowolnione przez moderator neutrony wykorzystywane w reaktorze mają energię tylko 0,025 eV = 2 km/s


Po przekazaniu choćby część energii kinetycznej neutronu, taki uderzony przez neutron atom ma b.dużą prędkość względem sąsiednich (jest to tzw. "gorący atom"), więc w konsekwencji zerwaniu ulegają wiązania chemiczne (np. w białkach, aminokwasach, w zasadach azotowych DNA, itp.).

Dodatkowo taki "gorący atom" tracąc energię powoduje jonizację otoczenie, zatem neutrony nie bezpośrednio lecz pośrednio powodują jonizację. Dlatego więc wykrycie neutronów w przypadku tuby wypełnionej rozrzedzonym gazem (detektor G-M) jest niestety mało wydajne...

...trzeba wykorzystywać do wykrywania neutronów inne metody np. liczniki scyntylacyjne, detektory wykorzystujące aktywację pewnych substancji (detektory Wanadowo-Rodowe, czyli tzw. kolektrony — służące do mierzenia wartości strumienia neutronów w reaktorze), itp.

Neutrony tracą swą energię w procesie:

• ROZPRASZANIA SPRĘŻYSTEGO (n, n)
• ROZPRASZANIA NIESPRĘŻYSTEGO (n, n')

Z punktu widzenia oddziaływania neutronów z materią organiczną istotne jest tu przede wszystkim rozpraszanie sprężyste, niż rozpraszanie niesprężyste, kiedy to wówczas emitowany jest także kwant gamma. Związane jest to z tym że w przypadku lekkich pierwiastków (np.ludzkiego ciała) wymagana jest do zajścia rozproszenia niesprężystego, b.wysoka energia neutronu większa od tzw. energii progowej wzbudzenia danego jądra (która jest dużo wyższa dla pierwiastków lekkich niż ciężkich).



Natomiast samo rozpraszanie sprężyste może zajść jako:

ZDERZENIE CENTRALNE:
SCHEMAT


ZDERZENIE NIECENTRALNE:
SCHEMAT

Istotne tu jest, że im różnica masy jądra atomu jest mniejsza od masy neutronu, tym większy % energii kinetycznej neutronu jest przekazywany atomowi, a sam neutron wydajniej wówczas zostaje spowolniony.

Dlatego też przy dużej różnicy między masą neutronu, a uderzanego weń jądra, tylko niewielka część energii zostanie przekazana temuż jądru, a neutron wciąż będzie miał większą część swojej początkowej ilości energii:
                                                SCHEMAT przy m1 > m2            SCHEMAT przy m1 = m2

Ponieważ ok. 90% masy ludzkiego ciała to lekkie pierwiastki H, C, N, O podczas oddziaływanie ich jąder z neutronami przekazywane jest więcej początkowej energii kinetycznej neutronu, niż w przypadku cięższych pierwiastków — szczególnie dużo energii kinetycznej neutron przekazuje protonom (a więc jądrom wodoru)


Na dodatek lekkie pierwiastki, jak np. węgiel C-12 mają tzw. OBSZAR REZONANSOWY oddziaływania z neutronami przy ich energiach rzędu 1-10 MeV, stąd skutki działania biologicznego dla neutronów o energiach o rząd niższych lub wyższych od ~ok. 1 MeV jest nieco mniejszy...


To tłumaczy dlaczego tak przedstawiają się wartości DAWKI RÓWNOWAŻNEJ m.in. w przypadku neutronów:

To ja jeszcze tylko dodam, że promieniowanie neutronowe ( a przy wybuchu bomby neutronowej gęstość strumienia szybkich neutronów jest 14 razy większa niż przy wybuchu " klasycznych " bomb jądrowych ) w pierwszej kolejności uszkadza komórki nerwowe i centralny układ nerwowy. Przy wybuchu bomby o mocy 1 kT ok. 100m. nad ziemią zginie życie w promieniu 2.5 km.

Ludzie dotknięci prom. neutronowym mogą umrzeć natychmiast albo w przeciągu kilku godzin lub tygodni. W wyniku uszkodzeń CUN ofiary umierają w ciężkich mękach na skutek zakłócenia pracy serca i organów oddechowych.

Cropp

A myślałeś, że śmierć szpiku, czy krwawienie z przewodu pokarmowego, (przy niskich, a śmiertelnych dawkach promieniowania, zwykłej atomówki )obchodzi się bez ciężkich męk?


Ale trochę mnie wybiłeś z równowagi, sugerujesz, że układ nerwowy jest bardziej wrażliwy na promieniowanie neutronowe, niż szpik czy jelita, czy chodziło Ci raczej o to, że większość ludzi pochłonie dużą jak na śmiertelną dawkę, w wyniku czego bezpośrednią przyczyną zejścia będzie układ nerwowy, jako bardziej kluczowy dla przeżycia(a przy tej dawce też poważnie uszkodzony)?

Nie sugeruję, lecz nawet stwierdzam, że centralny układ nerwowy jest najwrażliwszy na promieniowanie neutronowe. Bazuję na informacjach wyczytanych z książki o promieniowaniu, gdzie m.in. takie stwierdzenie padło. Nie znam się jakoś specjalnie, więc jeżeli uważasz, że jest to przekłamanie to chętnie poznam inną wersję i w razie czego skoryguje swoją wiedzę.



Chyba źle mnie zrozumiałeś ( albo ja nie dociągam o co Ci chodzi ). Pisząc o "ciężkich mękach" nie miałem na myśli, że dotyczą tylko tego konkretnego przypadku, a po prostu dodałem informację, że taka bolesna śmierć ma miejsce. Może dla Ciebie jest to coś oczywistego, ale przecież nie dla każdego musi.

Pozdrawiam