Weteran strefy - owszem dobre określenie osoby która tam była w owym czasie i to przeżyła. Ale po kiego czorta porównywać gre do rzeczywistości. Wiadomo, że GSC Game World starało się wszystko odzwierciedlić jak najlepiej ale gra zawsze pozostanie grą. A my ludzmi którzy to miejsce zwiedzali.

Akurat tutaj weteran zony nie ma żadnego związku z grą. Tego typu określenia są dla osób które mają bogatą wiedzę na temat Czarnobyla. Na pewno takim weteranem jest na tym forum moderator RBMK dla którego szczegółowy plan techniczny reaktora RBMK-1000 to pestka.

No to pociągnę dalej - w czymże on jest takim weteranem? Czy to że np. prowadzenie auta jest dla mnie pestką czyni mnie weteranem szos?

Czegoś tutaj nie rozumiem, bo z tego co zawsze było mi wiadomo, to mianem weterana określało się zazwyczaj osobę doświadczoną jakimś wydarzeniem, a nie posiadającą tylko i wyłacznie wyuczoną wiedzę.

Dla poparcia mojego argumentu przytoczę definicję ze słownika języka polskiego:



Jak pewnie zauważyłeś Drogi nakerax'ie wasze tytuły forumowe i ogólnie to co piszesz o weteranach ma się nijak do powyższego.

Jeśli chcecie w ten sposób uczcić pamięć ofiar katastrofy, to jest to mocno chybiony sposób, przypisując sobie takie tytuły.
Jedynie mogę to sobie wytłumaczyć tym, że być może należysz do kolejnego pokolenia, które "zaraziło" się tematyką Strefy Czarnobylskiej poprzez zagranie w świetnie rozreklamowane gry ze znanymi tutaj lokacjami (notabene nawet w 5% nie oddającymi faktycznego umiejscowienia obiektów, nie wspominając już o teksturach i co najważniejsze klimacie), które przyczyniły się do tak raptownego zainteresowania tym fragmentem historii.
W odróżnieniu jednak od zwykłej społeczności onetu macie pewną wiedzę (nie wiem jak dużą, gdyż nawet nie zależy mi na weryfikacji) i nie piszecie tak jak oni farmazonów w stylu: "O jaaaa... normalnie jak w cod4!" albo "Miliony ludzi zginęło przez samą eksplozję [*][*][*]"
Bardzo się mylę?

W głębi duszy bardzo się cieszę z tego, że Strefa zaczęła mnie fascynować na długo przed nawet pogłoskami na temat "Stalkera" [gry]

username, popieram w 100 procentach, nie tylko jako polonista odnosnie definicji weterana, sens Twojej wypowiedzi jest doskonałym podsumowaniem tej - jakże bezsensownej w gruncie rzeczy, bo sprowokowanej - dyskusji. Ściskam dłoń i pozdrawiam!

Czy wy uważacie sie za lepszych, bo cały czas odnoszę wrażenie ze naprawde wiek i tematyka forym ma zaczenie dla was.
Mnie nie interesuje ile razy byłeś w Czarnobylu , może pod tym względem myślicie ze jestescie lepsi, ja nie byłem ani razu ale pojade tam, chociażby bym
miał zapłacić 100 000 zł, bo Czarnobyl to moja pasja. I nie lubie jak ktoś ocenia inną osobe pod tymi względami.

SEM'ie, ciężko mi tutaj mówić czy ktoś się uważa za lepszego/gorszego od innych, bo mogę zaprezentować jedynie swoje stanowisko w tej kwestii

Otóż nie mogę nikogo oceniać bez faktycznego poznania takiej osoby od strony tematycznej. Moje wnioskowanie oparte jest wyłącznie na paru wizytach i tym samym kilkunastu chwilach spędzonych na forum, którego nazwy już "zapomniałem" ( ) i twierdzę z całą stanowczością, że nie ma tam za dużo do dowiadywania się nowych faktów dotyczących samej tematyki.
Wiek tutaj nie gra roli, bo jak już to wcześniej wspomniał Szanowny warriorr czasem i osoby nieletnie wiedzą dużo więcej niż przeciętny zjadacz chleba i potrafią swoją wiedzą zaskoczyć, na co powiem szczerze, nadal liczę.

No ale proszę... Ludzie miejcie litość. Jak mam na poważnie odbierać gości, którzy z jednej strony starają się zachowywać powagę sytuacji, po czym zamieniają tenże poważny wątek w śmietnik, stawiają sobie "piwka" (wiem, wiem... to taki "ficzer" forumowy, ale jakoś w tym przypadku mnie razi - można byłoby go jakoś zmienić nieco - luźna sugestia), po czym na HP pokazują się na zdjęciach w maskach p.gaz. (rozumiem jedno, klimatyczne zdjęcie - z akcentem na 'jedno, klimatyczne' - w klimatycznym miejscu i niekoniecznie Zonie) na tle swojego gimnazjum, albo po lekcji religii.
Postaw się w roli osób dla których Strefa to nie Disneyland, ale miejsce, które choć trochę pobudza do przemyśleń - jak oni mają odbierać takich potencjalnych Eksploratorów.

Jeśli ktoś poznaje kogoś innego, to liczy się tzw. pierwsze wrażenie. W tym przypadku pierwszym wrażeniem jest pobieżne przejrzenie forum "zapomnianych", z których można dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy o jego członkach jak np. ich wiek i ich zainteresowania. To ogólnie tworzy pewne wrażenie 'niekompetencji źródła' i właśnie przez ten pryzmat mogę Was jedynie oceniać.

Także podsumowując SEM, nie bierz wszystkiego jako atak, ale jako coś co wzbudzi w Tobie (Was - forumowiczów zapomnianych) jakieś refleksje i pobudzi do zmian albo zrobienia forum stricte tematycznego, co było kiedyś w planach do zrobienia ze StrefaZero.org.

BTW. W obecnej sytuacji mam wrażenie że nazwa "zapomniane" średnio zaczęła pasować do tematyki czarnobylskiej

Edit:
Mam nadzieję, że wyjaśnimy sobie to kiedyś przy piwku w Starym Tallinie

SEMie, w Czarnobylu byłem jeden raz, początkiem kwietnia ze Strefazero.org. Moje przygotowania do wyprawy zaczęły się około grudnia, gdy na gwałt zacząłem czytać, zbierać materiały o strefie, filmy, albumy, książki. Także to stosunkowo niewielki okres czasu. Pół roku temu byłem niemal całkowicie zielony. Ale zarejestrowałem się na tym forum i jak czegoś nie wiedziałem - pytałem i dostawałem zawsze konkretną odpowiedź. Pomogli mi ludzie tacy jak Pan dr Marek Rabiński, czy towarzysze podróży. Trudno więc, żebym się uważał za jakiegoś znawcę, czy lepszego od innych, bo jeden raz w strefie, w porównaniu z ludźmi, którzy jeżdżą od kilku lat po dwa razy w roku... Ale coś tam jednak wiem - wiem, że Czarnobyl był tragedią, że ludzi posyłano na śmierć, by uniknąć znacznie gorszych konsekwencji wybuchu, wiem, że 46 tyś mieszkańców Prypeci na zawsze musiało opuścić swoje domy - i nie bawi mnie to. Podchodzę do tego jak do skażenia w Bhopalu, czy podziemnego pożaru w Centralii - jestem przeciwny robieniu z tego rozrywki, komercji i biznesu. W związku z tym drażnią mnie głosy dzieciaków - ale i niekoniecznie dzieciaków, tylko osób, którzy wyjazd do Strefy traktują jako "niezły przypał", którzy pojadą a potem popisują się opowiadając wyssane z palca historyjki - że to "aparat fotograficzny od promieniowania mu się zepsuł", albo że "widział wilka z trzema ogonami", drażnią mnie głosiki dzieci, (ale pewnie i nie tylko dzieci), których jedyna wiedza opiera się na grach komputerowych - których nota bene nie widziałem nigdy na oczy - martwi mnie, że te osoby szerzą opinie nie mające z prawdą nic wspólnego, plotki gonią plotki, a plotka powtórzona wielokrotnie, jak to wiemy z historii funkcjonuje niemal na równi z prawdą, i tak szerzy się średniowiecze, z tragedii ludzkiej czyniąc tanią sensację rodem z tabloidów. Myślę, że jeden wyjazd do strefy z poważnymi ludźmi, potrafi obalić setki krążących w internecie mitów (również na zapomnianym forum). Ci, którzy naprawdę interesują się tematem Czarnobyla nie szerzą ciemnoty i pewnie myślą podobnie.

Ps. Jeśli masz na wyprawę budżet 100 000zł, to skontaktuj się proszę ze mną: wariorr@wp.pl. Inkasuję tę kasę, a w zamian jedziesz kiedy chcesz na tydzień (ba, nawet na 2 tygodnie!) do strefy, jeśli nie masz 19 lat, pod moją opieką. Termin nie gra roli, formalnościami się zajmę. Poważnie!

wariorr - Wpewnej kwesti masz rację ja też nie widziałem tych gier na oczy, i nigdy w nie nie grałem. Ja do waszego forum nie mam nic i do was też nic kompletnie nie mam. Czarnobylem interesuje się od 4 lat, w ciągu tych 4lat zebrałem wiele informacji na temat czarnobyla, konkretnie budowy jego reaktora. A z samego Czarnobyla nie robie jakieś sensacji ze umarło tam tyle a tyle osób, bo to faktycznie jest tragedia.

A co do wycieczki mam 17 lat więc niewiem co z tego będzie narazie.

Panowie. Myślę, że temat ostro się wyjałowił i krążymy bez celu. Jeśli ktoś uważa, że wie więcej na temat Zony, niż inni, to niech podzieli się tą wiedzą na forum, a nie przechwala się i określa Stalkerem, weteranem, czy kimś tam... Po to przecież jest forum, żeby wiedzą się wymieniać, a nie żeby komuś docinać i przechwalać się.
Wszyscy jesteśmy przecież zwykłymi ludźmi - internautami, a nie żadnymi Stalkerami weteranami.

Zatem bardzo proszę o zamknięcie tematu.

Z góry dziękuję

Jeżeli mam być szczery to zacząłem się interesować Czarnobylem gdy nawet jeszcze nie było powyższej gry w wersji alpha (nikt w ogóle nie słyszał o żadnym stalkerze. Wtedy chyba nawet internet nie był ogólnie dostępny).


No i co mnie że nie przeżyłem katastrofy?

Kiedy pierwszy raz usłyszałem o Czarnobylu - i mnie to zainteresowało? Gdy byłem jeszcze smarkatym dzieciakiem - chyba w jakieś bajce o tym było


Ja w Czarnobylu jeszcze nie byłem. Ale pojadę na pewno.

Jeżeli miałbym wybierać pomiędzy podróżą do Czarnobyla bez jakiejkolwiek wiedzy na ten temat, a samą wiedzą (bez podróży), to bez wątpienia wybrał bym to drugie.

Dalej trzymam się tego że nawet połowa z userów tego forum nie potrafiła by nazwać reaktora Czarnobylskiego, powiedzieć jego pełnej nazwy oraz "wersji". Dalej trzymam że połowa osób z tego forum nie umiała by powiedzieć czemu dokładnie doszło do katastrofy. Jestem ciekawe ilu z was pamiętało o rocznicy. JA pamiętałem - o 1.24 zapaliłem świece na parapecie. Napisałem artykuł który wystawiłem na kilku stronach internetowych (między innymi jest na stronie głównej w newsach strony stalker.pl)