A dlaczego oni nie rozebrali tego szkieletu.Wogóle co to ten szkielet?

Szkielet stabilizuje całą konstrukcję, więc nie można rozebrać go, przed samym kominem.

http://www.chnpp.gov.ua/index.php?optio ... 11&lang=en
Dziś odbyły się ćwiczenia symulujące działania w przypadku zagrożenia radiologicznego podczas wypadku przemysłowego przy demontażu komina wentylacyjnego na bloku 4.

Gdyby ten 33-tonowy fragment komina wpadł np. do Sarkofagu, to byłoby to prawdziwe nieszczęście dla energetyki jądrowej (zwłaszcza, że od razu zajęły by się tym pismaki). BTW - czy ktoś wybiera się na szkołę EJ 5-8.11.13 ?

no tak rozbiorą wszystko a potem wsadzą do tego przechowalnika?co

Szkołę EJ to raczej nie mówisz spadł na sarkofag i go zniszczył?O to ci chodziło.A media miałyby o czym gadac.
PS:Dzisiaj o 14:00 w Wiadomościach będzie reportaż o Czarnobylu
POzdrawiam

Nie wczytywałem się w notki prasowe, ale obiło mi się o uszy, że fragmenty komina zostaną umieszczone w przechowalniku. Pewnie nie są to jakieś masakryczne wartości, ale skoro komin nie był czyszczony od chwili katastrofy, to z pewnością jest skażony. A konstrukcję stabilizującą zapewne będą rozbierać etapami, tak jak to robią z samym kominem. To już zależy od jego konstrukcji, ja architektem nie jestem.

A do czego służył ten komin?

Był to komin wentylacyjny bloków III i IV

Znaczy co oni "w piecu palili"