|
Teraz jest 09 lis 2024 05:12
|
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki
Dlaczego drzewa w Czerwonym Lesie zrudziały?
Autor |
Wiadomość |
Robercik
Dołączył(a): 14 sty 2014 11:54 Posty: 46 Lokalizacja: Warszawa
|
Dlaczego drzewa w Czerwonym Lesie zrudziały?
Dlaczego drzewa w Czerwonym Lesie zrudziały? MAR napisał(a): To wpływ promieniowania TERMICZNEGO (ciepła) od pożaru, a nie promieniowania jonizującego. MAR napisał(a): Drzewa pod budynkami, w których na parterze był pożar, tracą liście. Drzewo w pewnej odległości traci wszystkie liście (nawet te od przeciwnej strony), a następne już nie (nawet od strony pożaru) - bo bliższe drzewo uruchomiło cały cykl reakcji chemicznych zrzucania liści (taki jak na jesieni) a dalsze tego mechanizmu nie zainicjowało i jest zielone. Marek – z Twojej wypowiedzi wynika, że kolejne drzewo nie uruchomia mechanizmu zrzucania liści bo drzewo położone bliżej już je uruchomiło. Tak jakby proces zrzucania przez drzewo liści był zależny od stojącego obok innego drzewa. Absurd. Ponadto, drzewa obumierają wskutek promieniowania termicznego (ciepła) dopiero wskutek kilkugodzinnego narażenia na temperaturę powyżej 45 stopni. Pożar w elektrowni był stosunkowo niewielki, głównie wewnątrz budynku, dodatkowo osłoniętego murami. I co najważniejsze, pożar był w odległości ok. 1,5 km od Czerwonego Lasu. Nawet średnio myślący człowiek, bez żadnej wiedzy naukowej, wysnuje z tego wniosek, że teren na którym rosły drzewa, nie był pod wpływem żadnej podwyższonej temperatury (a przynajmniej nie do takiego stopnia). Odwracając sytuację. Gdyby przyjąć, że w Czerwonym Lesie była temperatura przekraczająca 45 stopni to 1,5 km dalej, przy samym 4 bloku, gdzie trwała akcja gaszenia pożaru, temperatura powinna sięgać kilku tysięcy stopni. Absurd. Co chyba ważniejsze, bo podważa rzetelność wypowiedzi Marka, jest wyrażona przez niego zaledwie kilka miesięcy wcześniej zupełnie odmienna opinia na ten sam temat: MAR napisał(a): Przy okazji - drzewa były zrudziałe bo była jesień, a nie od promieniowania. Marek - to w końcu jak było z tymi zrudziałymi drzewami? Pożar czy jesień? Otóż, również jesień nie była powodem zmiany koloru drzew. Rosnące tam wtedy (i dziś) drzewa to sosny. A jak wszyscy wiemy sosny nie mają liści tylko igły. A igły nie zmieniają koloru jesienią. Są zielone przez cały rok. Tyle w kwestii rzetelności Marka. Teraz o jego obiektywizmie. Dziwę się jak wiele osób ślepo wierzy Markowi w podawane przez niego informacje, zwłaszcza że wiele z nich okazywało się nie mieć pokrycia w rzeczywistości. Niestety niewielu ma odwagę, chyba z uwagi na jego pozycję (i co nietypowe na internetowych forach zwracanie się do niego per 'pan'), aby zwrócić mu uwagę, a tym bardziej wytknąć błąd. A jak ktoś to zrobi (jak ostatnio Mietek), to spotyka się z prześmiewczą 'odpowiedzią' Marka. Myślę, że przynajmniej częściową odpowiedź na zachowanie Marka możemy znaleźć pytając wujka google, kim Marek jest. Otóż jest z wykształcenia energetykiem jądrowym oraz członkiem założycielem towarzystwa na rzecz energii nuklearnej. Jak poszukamy głębiej to dowiemy się nawet jakie organizacje współfinansują działalność stowarzyszenia (np. PGE EJ1 – spółka odpowiedzialna za bezpośrednie przygotowanie procesu inwestycyjnego budowy elektrowni atomowej). Nic w tym nielegalnego, wskazuje tylko że Marek jest zainteresowany w promowaniu energetyki jądrowej jako bezpiecznej dla nas wszystkich, a tym samym pomniejszaniu rzeczywistych skutków awarii. Resztę niech sobie dopowiedzą wszyscy, którzy mieli okazję osobiście poznać indoktrynację Marka, bagatelizującego skutki awarii, np. podczas wyjazdów do Czarnobyla. Ja chciałbym tylko żebyście następnym razem wzięli pod uwagę, że wypowiedzi Marka mogą być nie tylko nierzetelne ale i nieobiektywne. I na koniec pora ostatecznie wyjaśnić skąd zmiana koloru drzew. Otóż wynikła ona ze śmierci drzew wskutek wysokiej dawki promieniowania będącej następstwem przejścia nad lasem radioaktywnej chmury pyłu/dymu z reaktora (czy też opadu). Przyczynił się do tego również fakt, iż wiosną następuje aktywacja wzrostu roślin, których radiowrażliwość wzrasta do 3 razy w porównaniu z innymi okresami. Jak to powiedział Kaczyński – oczywista oczywistość. Są relacje świadków, badania, naukowe dokumenty, chociaż większość po rosyjsku. Było też u Podniesińskiego w Alone in the Zone.
|
14 lis 2015 14:15 |
|
|
Len
Dołączył(a): 09 wrz 2012 16:11 Posty: 412
|
Re: Dlaczego drzewa w Czerwonym Lesie zrudziały?
W końcu ktoś myślący logicznie... Niestety, nikt nie jest idealny. Każdy z nas czasem się myli, MAR także (ludzie, serio!) i nie ma w tym nic nadzwyczajnego, jednak porażający jest fakt, że 99% osób ślepo wierzy w każde wypowiedziane przez niego słowo i nikt nie próbuje tego skonfrontować z prawdą. Albo się boją publicznego szykanowania, co jest dość typowe i z czym często się spotykam za to, że mam odmienne zdanie. Teoria o jesieni w maju ma tyle samo logiki, co mutanty biegające po Czarnobylu. Tak samo, jak zresztą liściaste świerki czy teoria o promieniowaniu termicznym oddziałującym z dużej odległości, podczas gdy tuż pod 4 blokiem biegali strażacy. A przypominam, że słynne zdjęcie rudych drzew zostało wykonane właśnie w odległości blisko jednego kilometra w linii prostej od 4 bloku. Nie wypowiem się jednak na temat wpływu promieniowania na roślinność oraz czy to faktycznie było przyczyną zmiany koloru drzew na rudy, ponieważ nie posiadam dostatecznej wiedzy odnośnie wpływu promieniowania jonizującego na roślinność. Moim jednak zdaniem więcej do powiedzenia ma tutaj dym oraz przenoszone przez niego toksyny.
_________________ Napromieniowani.pl
W Zonie: 9 razy (27 dni) Eksploracja Czarnobyla: https://www.youtube.com/watch?v=CUczI9hfysM
|
14 lis 2015 16:45 |
|
|
MAR
Dołączył(a): 22 kwi 2008 08:31 Posty: 992 Lokalizacja: Warszawa (+Świerk)
|
Re: Dlaczego drzewa w Czerwonym Lesie zrudziały?
Roberciku, Krystianie - No comments!
|
14 lis 2015 19:52 |
|
|
mietek
Dołączył(a): 23 kwi 2009 23:34 Posty: 366
|
Re: Dlaczego drzewa w Czerwonym Lesie zrudziały?
MAR napisał(a): Roberciku, Krystianie - No comments! Dokładnie, no comments! I właśnie dlatego te drzewa później wycięto i zakopano w kopcach metr pod ziemią, żeby takie rozgrzane od tego promieniowania termicznego nie spowodowały pożaru... Z tego co pamiętam to MAR kiedyś mówił że nie było żadnej eksplozji niszczącej budynek tylko spokojny pożar przez kilka dni. I od tego pożaru pół roku później drzewa iglaste zrobiły się czerwone.
|
14 lis 2015 20:54 |
|
|
Len
Dołączył(a): 09 wrz 2012 16:11 Posty: 412
|
Re: Dlaczego drzewa w Czerwonym Lesie zrudziały?
Cytuj: Z tego co pamiętam to MAR kiedyś mówił że nie było żadnej eksplozji niszczącej budynek tylko spokojny pożar przez kilka dni. I od tego pożaru pół roku później drzewa iglaste zrobiły się czerwone. Uszkodzenia komina po 26 kwietnia wskazują na co najmniej jedną eksplozję u jego podnóży. Wiele części komina zostało zniekształconych bądź dosłownie oderwanych w skutek silnego uderzenia jakichś obiektów. Jeśli mi wiadomo to ogień nie strzela i nie jest twardy, ale wcale się nie zdziwię, jak i taką teorię usłyszę... Odnośnie "rudego lasu". Jedynym, co wiemy NA PEWNO jest to, że teren lasu został silnie skażony i że drzewa zmieniły kolor na rudy.
_________________ Napromieniowani.pl
W Zonie: 9 razy (27 dni) Eksploracja Czarnobyla: https://www.youtube.com/watch?v=CUczI9hfysM
|
15 lis 2015 00:39 |
|
|
Robercik
Dołączył(a): 14 sty 2014 11:54 Posty: 46 Lokalizacja: Warszawa
|
Re: Dlaczego drzewa w Czerwonym Lesie zrudziały?
Len napisał(a): Moim jednak zdaniem więcej do powiedzenia ma tutaj dym oraz przenoszone przez niego toksyny. Jakie Twoim zdaniem ”toksyny” z płonącego bloku 4, inne niż radioaktywne izotopy, mogłyby uśmiercić drzewa? Len napisał(a): Nie wypowiem się jednak na temat wpływu promieniowania na roślinność oraz czy to faktycznie było przyczyną zmiany koloru drzew na rudy, ponieważ nie posiadam dostatecznej wiedzy odnośnie wpływu promieniowania jonizującego na roślinność. Przeczytaj jeszcze raz to co napisałem wcześniej. Całe Twoje, jak i pewnie innych, niezrozumienie tematu zmiany koloru igieł, widoczne jest w Twojej wypowiedzi. Ty myślisz, że to promieniowanie w jakiś cudowny czy niezrozumiały sposób zmieniło kolor igieł z zielonych na rude. To nie promieniowanie bezpośrednio zmieniło kolor igieł. Promieniowanie najpierw uśmierciło drzewa (np. zablokowało lub spowolniło proces fotosyntezy), a to (śmierć drzew) dopiero spowodowało zmianę koloru igieł. Kolor igieł na rudy zmienia się zawsze gdy umiera drzewo – w zasadzie bez względu na powód. Prawdopodobnie promieniowanie mogło mieć wpływ na samą intensywność tego koloru, ale to śmierć drzewa wskutek promieniowania była bezpośrednim powodem uschnięcia i zmiany koloru igieł. Mam nadzieję, że teraz jest to już prostsze do zrozumienia nawet dla osób, które nie są specjalistami w tej dziedzinie. Len napisał(a): Odnośnie "rudego lasu". Jedynym, co wiemy NA PEWNO jest to, że teren lasu został silnie skażony i że drzewa zmieniły kolor na rudy. Nie wiem skąd u Ciebie ta maniera wypowiadania się w imieniu wszystkich. To o czym piszę nie jest wytworem mojej logiki, tylko ma poparcie w faktach. Jeśli nie znasz rosyjskiego to poszukaj w materiałach anglojęzycznych – też jest tam sporo informacji na ten temat. R.
|
15 lis 2015 20:36 |
|
|
Len
Dołączył(a): 09 wrz 2012 16:11 Posty: 412
|
Re: Dlaczego drzewa w Czerwonym Lesie zrudziały?
Cytuj: Ty myślisz, że to promieniowanie w jakiś cudowny czy niezrozumiały sposób zmieniło kolor igieł z zielonych na rude. To nie promieniowanie bezpośrednio zmieniło kolor igieł. Nie, nie uważam, że to promieniowanie w "magiczny" sposób zmieniło kolor igieł. Nie zapędzaj się zbyt mocno w czytaniu czyichś słów, ale dziękuję za wypowiedzenie się w moim imieniu. Zdaje się, że coś o takiej manierze pisałeś w dalszej części posta.
_________________ Napromieniowani.pl
W Zonie: 9 razy (27 dni) Eksploracja Czarnobyla: https://www.youtube.com/watch?v=CUczI9hfysM
|
15 lis 2015 22:42 |
|
|
Robercik
Dołączył(a): 14 sty 2014 11:54 Posty: 46 Lokalizacja: Warszawa
|
Re: Dlaczego drzewa w Czerwonym Lesie zrudziały?
Len, napisałem "cudowny lub niezrozumiały". Może z "cudowny" to przesadziłem, ale "niezrozumiały" to chyba pasuje bo sam przyznałeś, że nie posiadasz dostatecznej wiedzy na temat wpływu promieniowania na roślinność oraz co było przyczyną zmiany kolory drzew. Nie masz się o co obrażać. Starałem Ci się to wyjaśnić jak najprościej to możliwe.
Mam nadzieję że rozwiałem Twoje wątpliwości skoro nic więcej nie napisałeś, a zwłaszcza nie odpowiedziałeś na moje pytanie jakie Twoim zdaniem toksyny mogły uśmiercić drzewa.
R.
|
15 lis 2015 23:47 |
|
|
Kaaarol
Dołączył(a): 18 lut 2011 23:27 Posty: 547 Lokalizacja: KrK
|
Re: Dlaczego drzewa w Czerwonym Lesie zrudziały?
Cytuj: Jakie Twoim zdaniem ”toksyny” z płonącego bloku 4, inne niż radioaktywne izotopy, mogłyby uśmiercić drzewa? Abstrahując od tematu. Serio? Podczas każdego przemysłowego pożaru dym jest toksyczny. Wszystkie oleje, smary, a nawet głupie plastikowe elementy i uszczelki. Chyba więcej wymieniać nie muszę? Cytuj: Uszkodzenia komina po 26 kwietnia wskazują na co najmniej jedną eksplozję u jego podnóży. Wiele części komina zostało zniekształconych bądź dosłownie oderwanych w skutek silnego uderzenia jakichś obiektów. Jeśli mi wiadomo to ogień nie strzela i nie jest twardy, ale wcale się nie zdziwię, jak i taką teorię usłyszę... Nie zamierzam nikogo atakować, tylko logicznie myśleć i przedstawiać swoje rozumowanie. Widziałeś kiedyś pożar np dużej fabryki? Co chwila dochodzi tam do eksplozji, wybuchów rzeczy znajdujących się pod ciśnieniem. Sam pożar i temperatura powoduje właśnie te eksplozje, kiedy znajdzie się w kontakcie np. ze zbiornikami różnych olejów. Zobacz zdjęcia z nieuszkodzonych bloków. Popatrz ile jest tam rur, zbiorników, przyrzadów, czy nawet stojących butli. Wszystko to, to małe bomby. Czyli wyrażenie "ogień nie strzela" jest niestety błędne (zakładając, że używam przenośni). Po drugie - jeśli miała miejsce eksplozja, która rozerwała ściany, a także uszkodziła komin, to proszę, powiedz mi, dlaczego sterownia, która (wg pracownika elektrowni z ostatniego filmu Jacka Podemskiego) znajduje się ok. 30-40m od reaktora nie została uszkodzona nawet w najmniejszym stopniu, a pracownicy tacy jak Siergiej Akulinin, czy nawet mieszkańcy miasta nie widzieli pożaru (bo przecież cały 26 kwietnia spokojnie żyli (a zakładam, że podczas pożaru widocznego gołym okiem wpadliby w panikę)?
_________________ Czy wszyscy z tyłu są?
|
16 lis 2015 00:12 |
|
|
Robercik
Dołączył(a): 14 sty 2014 11:54 Posty: 46 Lokalizacja: Warszawa
|
Re: Dlaczego drzewa w Czerwonym Lesie zrudziały?
Kaaarol napisał(a): Cytuj: Jakie Twoim zdaniem ”toksyny” z płonącego bloku 4, inne niż radioaktywne izotopy, mogłyby uśmiercić drzewa? Abstrahując od tematu. Serio? Podczas każdego przemysłowego pożaru dym jest toksyczny. Wszystkie oleje, smary, a nawet głupie plastikowe elementy i uszczelki. Chyba więcej wymieniać nie muszę? Karol, czytaj ze zrozumieniem. Ja nie twierdzę, że nie było tam żadnego toksycznego dymu. Ja tylko twierdzę, że nie było tam żadnego toksycznego dymu, który byłby w stanie zabić położone 1,5 km dalej drzewa! Chyba nie myślisz, że toksyczny dym ze spalającego się smaru, uszczelek czy innych plastików byłby w stanie zabić drzewa. Karol, jeśli chodzi o drugą część Twojej wypowiedzi nt. eksplozji czy pożaru. Znowu, przeczytaj ze zrozumieniem. Mietek najpierw napisał, że Marek twierdził, że nie było żadnej eksplozji niszczącej budynek tylko sam pożar. Len potem tylko potwierdził słowa Mietka (że był wybuch) i zaprzeczył tezie pożaru Marka, bo uszkodzenia komina na to wskazują. To eksplozje zniszczyły budynek reaktora, nawet jeśli pożar mógł się do tych eksplozji przyczynić. W sterowni i wielu innych pomieszczeniach nic się nie stało, gdyż odgradzało je wiele betonowych konstrukcji, a cały impet związany z eksplozją (czegokolwiek) znalazł ujście przez najsłabsze ogniwo (najsłabszą część całej konstrukcji), czyli dach. Byłeś kiedyś w niedokończonym bloku 5, widziałeś tam dach nad główną halą reaktora? Cienki że aż strach. Dotyczy to również samego reaktora - eksplozja pary znajdującej się w reaktorze nie rozsadziła całego reaktora na wszystkie strony, bo był konstrukcyjnie mocniejszy, tylko wysadziła w górę ważącą ponad 1000 ton osłonę biologiczną reaktora (jego górną pokrywę).
|
16 lis 2015 08:22 |
|
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 4 gości |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|